Popisy strzeleckie Harris dają wygraną - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - Odra Brzeg

To był dzień Rebecci Harris. Amerykańska rzucająca UTEX-u ROW Rybnik trafiała niemal z każdej pozycji niejednokrotnie odbierając chęć do gry zawodniczkom Odry Brzeg. Koncert gry Harris spowodował, że kibice z Rybnika mogli w końcu poznać smak wygranej we własnej hali. Dotychczas UTEX ROW wygrał bowiem tylko w Łodzi z ŁKS-em Siemens AGD.

Przed spotkaniem ciśnienie na wygraną było w szeregach obu zespołów, jednak po meczu trener wygranych Mirosław Orczyk był zupełnie innego zdania. - Ten mecz nie decydował zupełnie o niczym. Do rozegrania jest jeszcze dużo spotkań - skomentował sukces swojego zespołu. Sukces, autorką którego była Rebecca Harris. Amerykańska rzucająca UTEX-u ROW trafiała w środowy wieczór z niebywałych sytuacji.

Mecz rozpoczął się od nieskutecznych akcji z obu stron, a po trzech minutach było zaledwie 3:0 dla Odry po celnej "trójce" Xeni Stewart. W tym momencie otworzył się jednak worek z punktami gospodyń. Zza łuku trafiły Harris oraz Karolina Stanek i zrobiło się 8:3 dla gospodyń. Harris w tej kwarcie grała znakomicie, zdobyła w niej 12 punktów, a UTEX ROW prowadził 22:11.

Harris swoje popisy strzeleckie kontynuowała po krótkiej przerwie, a po jej kolejnych "trójkach" brzeżankom opadały ręce. Gdy swoje walory pod koszem zaczęła wykorzystywać Anna McLean gospodynie z każdą kolejną akcją powiększały przewagę. Pod koniec pierwszej połowy meczu dała jeszcze raz znać o sobie Harris, która równi z końcową syreną trafiła z 8 metrów ponad rękoma rywalek, a pierwsze dwadzieścia minut zakończyła z 22 punktami na koncie!

Po zmianie stron szybko zza łuku trafiła Stanek, a rybniczanki prowadziły w tym momencie 47:30. W tym momencie do odrabiania strat wzięły się podopieczne Wadima Czeczuro. Brzeżanki odcięły od zdobywania punktów Harris, a po stronie Odry włączyła się Aysha Jones. To po jej punktach w pewnym momencie było już tylko 55:47. Wtedy jednak do ataku ponownie ruszyła Harris.

Na czwartą kwartę rybniczanki wychodziły z dziesięciopunktową zaliczką, której nie wypuściły już z rąk. Dwa celne rzuty zza linii 6,75 w tej części dołożyła Katarzyna Suknarowska, po jednej Harris i Laurie Koehn, a defensywa Odry była po prostu bezradna. Dzięki znakomitej skuteczności w rzutach z dystansu gospodynie mogły cieszyć się z pierwszej wygranej w tym sezonie we własnej hali.

- Cieszę się, że wreszcie mogę powiedzieć w tym sezonie, że udało nam się wygrać we własnej hali! Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - skomentowała mecz Karolina Stanek, autorka 11 punktów. To jednak nie ona była bohaterką zespołu. Była nią niewątpliwie Rebecca Harris, która wywalczyła aż 31 punktów!

- Nigdy w życiu nie widziałam tylu "trójek" trafionych w jednym meczu przez jedną zawodniczkę z takich pozycji, jak dzisiaj czyniła to Harris - powiedziała Monique Alexander. Wtórował jej trener Odry. - Harris trafiała dzisiaj niesamowite rzuty. Trafiała w ostatnich sekundach przez ręce obrońców. Zagrała niesamowicie - dodał Wadim Czeczuro.

Po tej wygranej UTEX ROW Rybnik zrównał się ilością zwycięstw w ligowej tabeli z brzeską Odrą. W trójce zamykającej ligową tabelę jest jeszcze ŁKS Siemens AGD Łódź, który również na swoim koncie ma dwa triumfy. To właśnie pomiędzy tymi zespołami rozstrzygnie się sprawa spadku z Ford Germaz Ekstraklasy.

UTEX ROW Rybnik - Odra Brzeg

77:58

(22:11, 22:19, 15:19, 18:9)

UTEX ROW: Rebecca Harris 31, Anna McLean 14 (10 zb), Karolina Stanek 11, Laurie Koehn 10, Katarzyna Suknarowska 6, Alendra Brown 3, Angelika Miszkiel 2, Aleksandra Semmler 0, Barbara Głocka 0, Paulina Rozwadowska 0, Natalia Przekop 0

Odra: Monique Alexander 12, Marta Żyłczyńska 10, Ewelina Buszta 10, Justyna Daniel 8, Xenia Stewart 7, Aysha Jones 6, Magdalena Gawrońska 5

Źródło artykułu: