Wadim Czeczuro (trener Odry): Jeśli chodzi o nasz zespół, to momentami było widać chęć walki, ale czasami też przydarzały się głupie straty i błędy, co nagle skutkowało przestojami w grze. Początek był wyrównany, choć w niedzielę w ataku graliśmy praktycznie na stojąco i to więcej nie może nam się przytrafiać. Widać też pewne braki w walce pod tablicami. Przed nami jeszcze wiele pracy, co widać chociażby w stratach. Połowa z nich była niewymuszona.
Magdalena Gawrońska (rozgrywająca Odry): Pozostaje mi tylko pogratulować gospodyniom wygranej. Jeśli chodzi o grę Odry, to widać już pewną poprawę i wszystko powoli idzie do przodu. Po prostu potrzeba nam jedynie trochę czasu, aby w końcu pojawiły się pierwsze zwycięstwa.
Adam Ziemiński (trener Artego): W porównaniu do poprzednich spotkań, które miałem okazję oglądać, drużyna Odry zagrała naprawdę niezłe zawody. Ponadto rywalki na początku zaskoczyły nas dobrą skutecznością z dystansu. Nasze dziewczyny czuły jeszcze w nogach czwartkowy derbowy bój z Energą Toruń i brakowało czasu na odpowiednie przygotowania. Na szczęście od drugiej kwarty lepiej zaczęliśmy bronić oraz grać z kontry, co było naszym głównym elementem w tym pojedynku.
Natalia Mrozińska (skrzydłowa Artego): Dopisujemy kolejne dwa ważne punkty do naszego dorobku. Ten niedzielny triumf bardzo nas przybliża do tych wymarzonych play-off. Na tym skupia się przecież cała nasza gra. Postawa Odry mogła nas zaskoczyć, bo o wygraną wcale tak łatwo nie było. Kilka dni temu mieliśmy też ciężki mecz z Energą i dlatego początek nie był zbyt udany.