Luka Pavicević (trener Alby Berlin): Po pierwsze chciałbym pogratulować moim koszykarzom za bardzo ważne zwycięstwo tutaj we Włocławku. Jeśli mamy ambicje żeby awansować dalej, a mamy, musimy wygrać wszystkie mecze w domu i spróbować urwać jeden lub dwa mecze na wyjeździe. To się dzisiaj udało. Myślę, że w tym roku Alba ma lepszy zespół od Anwilu i w oczywisty sposób byliśmy dzisiaj faworytem. Ogólnie jednak rzecz biorąc Włocławek to bardzo solidny teren i Anwil jako zespół, z trenerem Igorem Griszczukem na ławce, ma potencjał by wygrywać z lepszymi, dlatego uważam, że dzisiaj wygraliśmy bardzo ważny mecz. W pewnych momentach było ciężko, wielokrotnie musieliśmy udowadniać swoją wyższość nad rywalem, ale ostatecznie to nam się udało i za to muszę pochwalić swoich koszykarzy.
Igor Griszczuk (trener Anwilu Włocławek): Przede wszystkim gratuluję Albie Berlin bardzo dobrego meczu. My również zagraliśmy dobrze pierwszą połowę. Wówczas prezentowaliśmy się naprawdę zespołowo, szukaliśmy siebie nawzajem na parkiecie i ponadto wykorzystywaliśmy błędy Alby. Uważam, że w odniesieniu zwycięstwa zabrakło nam trochę cierpliwości. W trzeciej kwarcie gdy na samym początku rywal szybko rzucił siedem oczek, chcieliśmy bardzo szybko odrobić tą przewagę, ale wówczas popełnialiśmy straty i rywal odskakiwał coraz bardziej. Największym naszym problemem były jednak akcje pick and roll - traciliśmy po nich mnóstwo punktów. Nie graliśmy w pucharach dwa lata i to było widać. Myślę, że w każdym meczu będzie coraz lepiej.
Tadija Dragicević (Alba Berlin): Przede wszystkim chciałbym pogratulować swojemu zespołowi zwycięstwa, a przeciwnikowi - walki i postawy fair play. W pierwszej i drugiej kwarcie zagraliśmy bardzo, bardzo słabo. Rywal wykorzystał naszą słabą obronę i wielokrotnie punktował z czystych pozycji. Krótko mówiąc - oni ustawili sobie ten mecz, tak jak chcieli. W drugiej połowie to jednak my graliśmy o wiele, wiele lepiej, zwłaszcza w defensywie. Poprawiliśmy ten element, graliśmy zespołowo i dzięki temu wygraliśmy.
Paul Miller (Anwil Włocławek): Choć przegraliśmy, to nie był dla nas zły mecz. Wyszliśmy na to spotkanie z dobrym nastawieniem, graliśmy na początku z wielką energią oraz intensywnością i dzięki temu wygrywaliśmy. Alba to jednak bardzo dobra drużyna i grała lepiej z każdą akcją. Mieliśmy swoje szanse by ich pokonać, ale popełniliśmy zbyt wiele strat i mieliśmy spore problemy z grą w ataku na początku drugiej połowy. Każdorazowo gdy próbowali wrócić do gry, oni odpowiadali niesamowitymi rzutami i odskakiwali na bezpieczną przewagę. Przegraliśmy, ale zagraliśmy naprawdę dobre zawody. Graliśmy jak prawdziwy zespół i myślę, że idziemy w dobrym kierunku.