Miś znów na Podkarpaciu - przed meczem PTG Sokół Łańcut - SKK Siedlce

Center SKK Siedlce Piotr Miś znów zawita do Łańcuta. Koszykarz, który kilka lat temu reprezentował barwy Sokoła teraz postara się urwać punkty swoim kolegom. Mimo, że to Sokoły zajmują piąte miejsce w tabeli, a beniaminek z Mazowsza jest dopiero jedenasty to goście z Siedlec nie przyjeżdżają do Łańcuta na pożarcie.

Na razie Sokół w pierwszoligowych rozgrywkach spisuje się rewelacyjnie. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego wygrali sześć z ośmiu spotkań. Na szacunek zasługują wygrane ze Sportino Inowrocław i Rosą Radom. Na razie Sokoły są jedynymi pogromcami tych ekip. Dwie porażki nie przysłaniają tego dobrego obrazu, bo nikt chyba nie spodziewał się, że ponownie zespół z jednym z najmniejszych budżetów w lidze będzie grał tak dobrze. To jednak nie może dziwić biorąc pod uwagę, że w przerwie między rozgrywkami nikt znaczący nie odszedł z Łańcuta, a do tego skład uzupełniono tam, gdzie były największe braki, czyli pod koszem. Powrót Macieja Klimy okazał się strzałem w dziesiątkę.

Beniaminek z Siedlec nie może natomiast ustabilizować formy. Po czterech porażkach z rzędu otwierających rozgrywki przyszła passa trzech zwycięstw. Zaczęło się od wygranej z najsłabszą do tej pory Astorią Bydgoszcz, później przyszła kolej na Znicz Basket Pruszków i Olimp Start Lublin. Apetyty w obozie gości ostudziły jednak dwie ostatnie porażki. Najpierw w Pucharze Polski z drugoligowym Novum Lublin, a następnie wysoka przegrana z Asseco Prokom II Gdynia na własnym parkiecie.

Jedną z przyczyn ostatniej porażki Sokoła w Lublinie był brak Bartosza Dubiela. Kontuzja tego skrzydłowego może przeciągnąć się jeszcze przez kilka tygodni, dlatego działacze Sokoła skorzystali z okazji i wypożyczyli ze Spójni Stargard Szczeciński Marcela Wilczka. W Łańcucie liczą, że choć częściowo mierzący 200 cm. Silny skrzydłowy wypełni lukę po Dubielu. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bowiem Wilczek zarówno w Spójni, jak i swoim poprzednim klubie – Zastalu Zielona Góra nie otrzymał zbyt wielu szans na grę.

Na parkiecie zapowiadają się dwa ciekawe pojedynki, które najpewniej zadecydują o losach spotkania. W pierwszym z nich powalczą dwaj czołowi rozgrywający ligi Rafałowie Glapiński i Wójcicki. Na razie to koszykarz gości jest najlepszym asystentem rozgrywek, ale biorąc pod uwagę stosunek asyst do strat, to lepiej wypada popularny "Glapa". Kolejnym atutem Glapińskiego jest również częste włączanie się w zdobywanie punktów, czego Wójcickiemu trochę brakuje. Drugi z zapowiadanych pojedynków to rywalizacja podkoszowych. Czy Piotr Miś będzie lepszy od Macieja Klimy? Na razie statystyki na to nie wskazują, lecz zadecyduje dyspozycja dnia. Nawet jednak, jeśli oba indywidualne pojedynki zakończą się tryumfem gości to Sokół może wygrać cały mecz. Gospodarze grają, bowiem bardziej zespołowo, a w drużynie SKK tylko Sebastian Okoła regularnie wspiera Misia w zdobywaniu punktów.

PTG Sokół Łańcut - SKK Siedlce/ sobota 13 listopada godz. 17:30. Hala MOSiR przy ul. Armii Krajowej. Ceny biletów: 12 zł. Normalny, 5 zł. Ulgowy.

Komentarze (0)