Sandis Buskevics przyjechał do Sopotu na początku października na testy. Wówczas działacze sięgnęli po Łotysza, ponieważ wielkie problemy z adaptacją do europejskich warunków miał Jermaine Beal. 33-letni gracz miał ponad trzy tygodnie, aby zaprezentować swoje umiejętności. Okazały się one niewystarczające, aby grać w Treflu Sopot.
Jednakże, według naszych informacji - Sandis Buskevics przyjechał do Sopotu tylko po to, żeby działacze klubu znad morza mieli więcej czasu na rozmowy z innymi kandydatami. Tutaj numerem jeden na liście włodarzy od dawna był Lorinza Harrington, który postawił na początku wygórowane warunki. Z biegiem czasu, obie strony doszły do porozumienia i Amerykanin zdążył już zadebiutować w barwach Trefla.
Buskevics wystąpił w sumie w trzech spotkaniach, w których zdobył dla Trefla 7 punktów, miał także 5 asyst i 4 zbiórki.