Szczecinianie powracają do własnej hali. W poprzedniej kolejce, w wyjazdowym spotkaniu ulegli MKS-owi Dąbrowa Górnicza 77:71. Akademicy mimo kolejnej porażki znów zaprezentowali się przyzwoicie. Od rozpoczęcia sezonu podopieczni Zbigniewa Majcherka udowadniają, że są drużyną, której nie należy lekceważyć. Beniaminkowi brakuje jednak doświadczenia i spokoju. O przegranych spotkaniach decydowały w większości ostatnie kwarty meczów. Szczecinianie będą bardzo chcieli przełamać złą passę. W poprzednim spotkaniu z MKS-em do składu po kontuzji powrócił Karol Pytyś. Środkowy AZS-u pokazał w końcu, że także może być bardzo groźny dla przeciwników. Okazję do spotkania z niedawnymi znajomymi będzie miał Łukasz Pacocha. Lider szczecinian jeszcze w ubiegłym sezonie reprezentował barwy klubu ze Śląska. W środę jednak sentymenty nie będą odgrywać żadnej roli. Radex potrzebuje punktów, szczególnie zdobywanych we własnej hali. Kibice cierpliwie wyczekują procentującego doświadczenia, które pozwoli uspokoić grę w decydujących momentach. Wiele problemów gościom standardowo zapewnią: Pacocha, Maciej Majcherek i Stanisław Prus.
Tyszanie w poprzedniej kolejce nie sprostali ŁKS-owi Sphinx Łódź. Porażka 64:75 we własnej hali bardzo rozczarowała kibiców. Szczególnie po wcześniejszym dwudziestopunktowym zwycięstwie nad Polonią 2011 Warszawa. Gracze ze Śląska póki, co wygrali trzy z sześciu rozegranych meczów. Najjaśniejszym punktem GKS-u jest zdecydowanie Dawid Witos, wspierany przez doświadczonego Mariusza Bacika. Ogranie na wyższych poziomach to spory atut GKS-u. Okazję do takich występów mieli także Wojciech Barycz i Krzysztof Mielczarek. W tej kwestii tyszanie zdecydowanie górują nad akademikami ze Szczecina. Problemem może być koncentracja graczy ze Śląska. Okazało się, że klub z Tych znajduje się w nie najlepszej kondycji finansowej. Problem wypłacalności oraz dalszej egzystencji klubu pozostaje podobno niewiadomą.
Spotkanie zostanie rozegrane w środę (27.10.2010) w hali Szczecińskiego Domu Sportu, o godzinie 18:00. Ceny biletów: 10 zł (normalny), 5 zł (ulgowy).