D.J. Thompson kandydatem do gry w Anwilu

Amerykański obrońca D.J. Thompson znalazł się na celowniku wicemistrza kraju i być może poprowadzi grę Anwilu Włocławek w przyszłym sezonie. Koszykarz zna specyfikę polskiej ekstraklasy bowiem przed dwoma laty reprezentował barwy AZS Koszalin, będąc liderem ówczesnej drużyny. Ostatnio filigranowy rozgrywający występował w Turcji.

Kilka tygodni temu Anwil Włocławek rozstał się z Dru Joyce’m. Amerykanin najpierw parafował umowę z kujawskim klubem, a następnie podpisał kontrakt z niemieckim TBB Trewir. Ostatecznie koszykarz tłumaczył się nieporozumieniem pomiędzy nim a agentem, lecz oświadczenie to w żaden sposób nie wpłynęło na zmianę faktu, iż włocławianie zostali zmuszeni do rozpoczęcia poszukiwań nowego playmakera.

Choć sztab trenerski Anwilu nie podjął jeszcze żadnej decyzji odnośnie tego, kto pokieruje grą zespołu w nadchodzącym sezonie, jedno z nazwisk przebiło się do mediów. Chodzi o D.J. Thompsona, amerykańskiego rozgrywającego, który dwa lata temu reprezentował barwy AZS Koszalin, a ostatnio grał na parkietach tureckich. - Owszem, mogę potwierdzić fakt, że D.J. jest kandydatem do gry w naszym zespole - mówi specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Hubert Śledziński, kierownik drużyny Anwilu.

Fani w Koszalinie z pewnością często wspominają koszykarza, wszak trudno zapomnieć zawodnika, który z wielką łatwością w grze ofensywnej zdobywał w każdym spotkaniu przeciętnie 15,5 punktu, a do tego notował 4,1 asysty i 4 zbiórki. Jakie są zatem szanse by w zbliżających się rozgrywkach cieszył swoją grą kibiców w Hali Mistrzów? - Jeszcze nie podjęliśmy żadnej decyzji. Ostateczny głos należy oczywiście do trenera Igora Griszczuka. Ja mogę powiedzieć, że obracamy się wokół trzech-czterech nazwisk - dodaje Śledziński.

Anwil w ostatnich latach często zatrudniał graczy sprawdzonych wcześniej na polskich parkietach. Czy tak będzie i tym razem? - Trudno to stwierdzić, bowiem D.J. akurat grał w Polsce, ale inni niekoniecznie - wyjaśnia kierownik zespołu, dodając po chwili - Na chwilę obecną przyglądamy się tym trzem-czterem koszykarzom. Staramy się ustalić wszystkie za i przeciw, a także sprawdzić ich oczekiwania. Kiedy decyzja? Wtedy, gdy podejmie ją trener.

W ostatnim sezonie Thompson biegał po parkietach tureckiej ekstraklasy w zespole Antalya Buyuksehir Belediyesi. Wychodząc w pierwszej piątce, zdobywał średnio 10,8 punktu i 2,5 asysty w każdym spotkaniu. Rok wcześniej zaś, tuż po przygodzie z AZS Koszalin, grał dla greckiego AEK Ateny i notował wówczas 10,5 punktu oraz 3,2 asysty. Był jednak wtedy zawodnikiem rezerwowym. W roku 2007 mierzący zaledwie 173 cm wzrostu gracz skończył Appalachian State University (15,6 punktu i 4,9 asysty).

W zespole Anwilu jest już jeden rozgrywający - Robert Skibniewski. Czy razem z Thompsonem stworzą parę kreujących grę drużyny? Wszystko wyjaśni się w ciągu kilku bądź kilkunastu dni.


D.J. Thompson w barwach AZS

Źródło artykułu: