Jeszcze zaledwie kilkanaście dni temu Lietuvos Rytas Wilno rywalizował w finale ligi litewskiej zwieńczając sezon mistrzostwem kraju. Fani nie zdążyli się nawet dobrze nacieszyć obroną najważniejszego trofeum, a działacze klubu szybko obdarowali ich pierwszą nowinką w kontekście nowych rozgrywek: kontrakt z zespołem podpisał Brad Newley, 25-letni rzucający obrońca, który zeszłe rozgrywki spędził w Besiktasie Stambuł, notując 17,6 punktu, 4,5 zbiórki i 1,3 asysty.
Australijczyk został tym samym czwartym koszykarzem wileńskiego klubu na nowe rozgrywki. Ważne umowy tuż po sezonie 2009/2010 mieli bowiem jeszcze: Bośniak Kenan Bajramović, Czarnogórzec Milko Bjelica i Grek Igor Milosević, czyli najważniejsi zawodnicy poprzednich rozgrywek, a zarazem trzon drużyny.
Jednocześnie włodarze klubu zdecydowali, iż w ekipie potrzeba świeżej krwi i dokonali wielkiej wymiany pokoleniowej. Pożegnano się z 32-letnim Vidasem Gineviciusem, 30-letnim Donatasem Zavackasem, 26-letnim Steponasem Babrauskasem i rok młodszym Justinasem Sinicą. Z Lietuvosu Rytas odeszła także dwójka graczy zagranicznych, którzy często miewali problemy z kontuzjami: Aron Baynes i Dejan Borovnjak.
Po takiej czystce, nowomianowany trener Drażen Anzulović ostro zabrał się do kompletowania reszty drużyny, która przecież kilka dni po mistrzowskim tytule liczyła zaledwie cztery nazwiska. Po negocjacjach Chorwat namówił do dalszej współpracy MVP poprzedniego finału play-off, obrońcę Martynasa Geceviciusa, a następnie to samo zrobili skrzydłowi Arturas Jomantas i Simas Buterlevicius.
Drużyna Lietuvosu Rytas Wilno od lat ma uznaną markę i od lat przede wszystkim stawia na rodzimych koszykarzy. Nie inaczej jest więc tegorocznego lata transferowego, pomimo, że trener Azulović z pewnością widziałby w swoim składzie kilku rodaków. Zamiast ich, 43-letni szkoleniowiec dodał do zespołu sześciu Litwinów, w tym trzech juniorów. Dwójka bardziej doświadczonych: 23-letni rzucający obrońca Arvydas Siksnius i jego rówieśnik, rozgrywający Żydrunas Kelys, będą mieć miejsce w meczowej dwunastce już w tym sezonie. Jedynym niedoświadczonym koszykarzem, który może liczyć na regularne występy jest zaledwie 18-letni Jonas Valanciunas, mierzący 210 cm wzrostu środkowy już teraz będący na ustach drużyn NBA.
W samym końcu włodarze klubu parafowali umowy z dwójką koszykarzy zagranicznych. Pierwszy z nich, Amerykanin Jerry Johnson jest doskonale znany kibicom w Polsce. W sezonie 2005/2006 zawodnik ten grał dla Polpharmy Starogard Gdański i zdobywał przeciętnie 20 punktów oraz 5,8 asysty w każdym spotkaniu. Dwa ostatnie lata Johnson bronił barw Spirou Charleroi, a jego średnie spadły do 13,4 punktu i 3,7 zbiórki. Co ciekawe, obecnie 28-latek walczy jeszcze w finale ligi belgijskiej, w której jego zespół wygrywa 2-1, a on sam w ostatnim spotkaniu zdobył 21 punktów.
Drugim ostatnio podpisanym nowym koszykarzem jest 22-letni turecki center Cemal Nalga, ostatnio gracz Alby Berlin. W lidze niemieckiej nie radził sobie jednak zbyt dobrze, notując ledwie 3,5 punktu i 3,9 zbiórki. Litewskie media spekulują, że Turek może być jedynie zmiennikiem wspomnianego wcześniej Valanciunasa.
Skład Lietuvosu Rytas Wilno w sezonie 2010/2011:
Rozgrywający: Jerry Johnson., Zydrunas Kelys, Igor Milosevic
Rucający obrońcy: Simas Buterlevicius, Paulius Dambrauskas (junior), Martynas Gecevicius
Niscy skrzydłowi: Arturas Jomantas, Brad Newley, Arvydas Siksnius
Silni skrzydłowi: Kenan Bajramović, Milko Bjelica, Eimantas Bendzius (junior), Giedrius Staniulis (junior)
Środkowi: Cemal Nalga, Jonas Valanciunas
na Instagramie 
na Facebooku 
