- Nie ma żadnych decyzji personalnych, bo najpierw trzeba sprecyzować kwestie budżetowe. Powiem więcej, brak jest jakichkolwiek prognoz na ten temat. Owszem, prowadzimy rozmowy ze sponsorami, ale dopóki nie zapadną decyzje, to rozważania o wydatkach będą tylko wirtualnym tematem - powiedział Witold Czarnecki, prezes lubelskiego klubu na łamach "Gazety Lubelskiej".
Priorytetem dla sterników Startu jest zatrzymanie graczy, którzy w minionym sezonie na pierwszoligowych parkietach odgrywali w nim czołowe role. Mowa tutaj o Tomaszu Celeju, Michale Sikorze, czy Łukaszu Kwiatkowskim. - Na razie nie mam planów. Ale myślę, że gdy przyjdzie czas, siądziemy do negocjacji i dojdziemy do porozumienia. Jestem raczej chętny na dalszą grę w Starcie - powiedział ten pierwszy.
Jeśli środki finansowe na to pozwolą, lubelski klub zostanie zasilony nowymi koszykarzami. Prezes Czarnecki mówi, że poszukiwani będą gracze na pozycje 1-2 oraz 4-5.