Na początku bydgoscy zawodnicy dostali drobne upominki - torby sportowe Orlando Magic oraz gratulacje od prezydenta miasta. - Dziękuję zespołowi, sztabowi szkoleniowemu i klubowi za zaangażowanie i walkę. Słowa podziękowania należą się też największym sponsorom: Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej i PKS, którzy konsekwentnie wspierali drużynę. Wszyscy bydgoszczanie, dla których sport jest ważny, cieszą się, że dzięki waszemu uporowi wielka koszykówka wraca do Bydgoszczy - mówił Dombrowicz.
Podczas czwartkowego spotkania wyjaśniła się również sytuacja nowej hali. Ze względu na nowe przepisy FIBA wchodzące od 1 października zespół musi pożegnać się z obiektem przy ulicy Królowej Jadwigi. W przyszłym sezonie bydgoscy koszykarze swoje spotkania będą rozgrywać na Błoniu. - Dokładnie przy ulicy Waryńskiego - dodał Dombrowicz. Co prawda hala nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie ekipy Jarosława Zawadki, ale do końca sierpnia powinno być już możliwe dostawienie przenośnych trybun oraz innych technicznych rzeczy.
Miasto również zadeklarowało dalszą pomoc dla beniaminka. Budżet klubu ma sięgnąć pół miliona złotych, a około 40 procent środków ma właśnie pochodzić z Ratusza. Za kilkanaście dni rozpocznie się też kompletowanie nowego składu. - W pierwszej lidze klubowi potrzebne jest większe wsparcie. Wiemy o tym i myślimy nad najlepszymi rozwiązaniami. Na pewno nie zostawimy KPSW Astorii w potrzebie - zakończył Dombrowicz.