Absolwentka Uniwersytetu California pożegnała się z rybnickim klubem w czwartkowe popołudnie. Powód? W środowy wieczór UTEX ROW Rybnik rozgrywał drugi mecz ćwierćfinałowy z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Devanei Hampton z niewyjaśnionych powodów na hali w Pawłowicach Śląskich się nie pojawiła, gdyż najwyraźniej nie miała ochoty pomóc koleżankom w walce z aktualnymi wicemistrzyniami Polski. Ruch rybnickich działaczy po takim zachowaniu mógł być zatem tylko jeden. Amerykańskiej środkowej w śląskim teamie już do końca sezonu nie zobaczymy, gdyż sternicy ROW-u zdecydowali się rozwiązać umowę.
23-letnia koszykarka wystąpiła w 25 spotkaniach UTEX-u ROW Rybnik. Jej średnie to 13,1 punktu i 6,5 zbiórki na mecz. Patrząc zatem na statystyki jej odejście to z pewnością osłabienie zespołu. W kadrze siódmej ekipy poprzedniego sezonu pozostała zatem już tylko jedna zawodniczka, która może występować na pozycji środkowej, a jest nią Martyna Koc, która w walce na deskach może liczyć jeszcze na wsparcie Nikity Bell.
Absencja na meczu z gorzowskimi akademiczkami tylko przelała czarę goryczy w stosunku co do tej zawodniczki. Amerykanka bowiem od początku pobytu w Polsce miewała swoje humory, a niejednokrotnie opuszczała treningi swojego zespołu.
W ostatnich dniach Hampton otrzymała propozycję z ligi WNBA. Usługami tej koszykarki zainteresowani są sternicy Seattle Storm, którzy zakontraktowali ją na przedsezonowy trening camp, gdzie Amerykanka będzie walczyła o kontrakt w najlepszej lidze świata.