W pierwszej rundzie w starciu tych dwóch ekip to Żubry okazały się lepsze wygrywając na wyjeździe 95:97. Najlepiej punktującym graczem był Rafał Kulikowski, który rzucił 20 oczek natomiast w drużynie gospodarzy najwięcej, bo aż 29 punktów zdobył Sławomir Sikora.
W ostatnim spotkaniu Żubry musiały uznać wyższość Znicza Basket Pruszków, który pokonał białostoczan na ich parkiecie zaledwie dwoma punktami. Choć przyjezdni są wyżej notowaną drużyną w tabeli i teoretycznie powinni byli grać lepiej od gospodarzy , to kibice mieli możność oglądania bardzo emocjonującego spotkania na wyrównanym poziomie. Na dwie minuty przed końcem rozgrywki na sześciopunktowe prowadzenie zespół Pruszkowa wyprowadził Dominik Czubek, dwukrotnie trafiając z obwodu. Kilka chwil później Tomasz Kujawa, „snajper” Żubrów, doprowadził do remisu wykonując trzykrotnie celne rzuty osobiste. Niestety dla białostockiej publiczności ostatnie sekundy spotkania należały do przeciwnika. Pięknym blokiem na tablicy popisał się Tomasz Biergmann, tym samym utrzymując wynik meczu 62:64.
W ostatniej kolejce obie drużyny rozegrały bardzo dobre zawody przegrywając minimalnie ze swoimi przeciwnikami. Przed play-out Żubry jak i Asseco II chcą zdobyć jak najwyższe miejsce w tabeli. Dla każdego z nich liczy się już teraz tylko wygrana.
Żubry Białystok - Asseco Prokom II Gdynia , sobota godzina 17.00
