Lublinianie w ostatniej kolejce sprawili sporo kłopotów liderowi na jego terenie. MKS Dąbrowa Górnicza przegrywał po dwóch kwartach 28:37, ale zdołał utrzymać miano jedynej drużyny niepokonanej na własnym parkiecie i zwyciężył 73:68.
W tym meczu, po ponad dwumiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją, do gry powrócił Michał Sikora, który przed odniesieniem urazu był ważnym ogniwem Olimp Startu. Co prawda, 30-letni rozgrywający w środę nie punktował, mimo to zaprezentował się przyzwoicie i zaliczył m.in. sześć asyst - najwięcej z zespołu.
Choć Tempcold AZS Politechnika Warszawska dotychczas wygrała zaledwie trzy z czternastu meczów wyjazdowych, to jednak trener Dominik Derwisz przestrzega przed lekceważeniem tego młodego zespołu. - Każdy mecz jest ciężki czy gra się z drużyną wyżej, czy niżej notowaną. Nic innego nam nie pozostaje, jak się zmobilizować i wyjść na parkiet w stu procentach skoncentrowanym - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przekonuje szkoleniowiec Olimp Startu.
Już nie raz podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego potwierdzili, że mogą sprawić niespodziankę. W miniony weekend odprawili z kwitkiem MKS Dąbrowa Górnicza, a na początku stycznia rozprawili się także z lublinianami, wygrywając 64:60. W ostatniej kolejce jednak nie dali rady Asseco Prokomowi 2 Gdynia i wyraźnie przegrali - 74:101.
Sobotni mecz wieńczy maraton, w trakcie którego drużyny rywalizowały co trzy dni. Da on odpowiedź na pytanie, czy na finiszu sezonu zasadniczego Olimp Start jest w stanie skutecznie walczyć o udział w fazie play off. Początek spotkania o 18:30 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4.