TOP 16 EuroCup: Świetny Lampe, Bilbao bez porażki

17 punktów Macieja Lampe w meczu przeciwko Galatasaray wymiernie przyczyniło się do zwycięstwa Unicsu Kazań w Stambule. Szóstą wygraną z rzędu w Eurocup zanotowała drużyna Bizkai Bilbao. Wygrywały także: Alba, DKV Joventut, Hapoel, Panellinios, Crvena Zvezda i Gran Canaria.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa I:

Dwóch zawodników Alby Berlin w pojedynkę rozprawiło się z francuskim Le Mans. Mowa o Juliusie Jenkinsie i Blagocie Sekuliciu. Amerykanin i Czarnogórzec zdobyli łącznie 47 z 68 punktów swojej drużyny, czym bezdyskusyjnie przesądzili o wygranej Alby. Niemiecki zespół z minuty na minutę powiększał swoją przewagę, która po 30 minutach gry wynosiła już 12 punktów (39:51). To sprawiło, że nawet szaleńcza pogoń Francuzów w czwartej kwarcie nie dała im wygranej, bowiem goście obronili wynik i ostatecznie wygrali 68:63. - Ten wynik jest dla nas ciężki do zaakceptowania. Wiemy, że Alba była świetnie przygotowana do tego meczu, a nam w cale nie pomagał nasz napięty terminarz - mówił trener Le Mans, John-David Jackson. - Ważne było, aby wygrać ten pierwszy, bardzo ważny mecz drugiej rundy Eurocup. Zagraliśmy agresywnie i jest tego efekt - zakończył Luca Pavicievic, trener Alby.

Le Mans - Alba Berlin 63:68 (14:17, 12:16, 13:18, 24:17)

(Batista 18, Wright 11, Rupert 8, Salyers 8 - Jenkins 27, Sekulić 20, Golemac 6, McElroy 4, Wright 4)

Celna trójka w ostatniej sekundzie Keydrena Clarka na niewiele zdała się Arisowi Saloniki, bowiem grecki zespół przegrał w Hiszpanii z DKV Joventutem 72:74. Ekipa gospodarzy już w pierwszej kwarcie wypracowała sobie pokaźną zaliczkę, wygrywając tę część gry aż 26:11. To sprawiło, że Grecy niemal przez cały mecz musieli gonić DKV Joventut i niemalże to im się udało, ale jednak podopieczni Sito Alonso potrafili wytrzymać wojnę nerwów i wygrali całe spotkanie. - To bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wynik mógł być zdecydowanie lepszy, ale bardzo ciężko było mierzyć się z tak dobrze dysponowanym Arisem w drugiej połowie - powiedział środkowy DKV, Antonio Bueno.

DKV Joventut - Aris Saloniki 74:72 (26:11, 22:25, 14:18, 12:18)

(Tripković 13, Tucker 11, Bueno 10, Hernandez-Sonseca 9 - Richardson 17, Clark 16, Miles 13, Kakiouzis 11)

MDrużynaPktZP+/-
1. Alba Berlin 2 1 0 +5
2. DKV Joventut 2 1 0 +2
3. Aris Saloniki 1 0 1 -2
4. Le Mans 1 0 1 -5

Grupa J:

Maciej Lampe na dobre zaaklimatyzował się w Unicsie Kazań! Polski podkoszowy rozegrał świetne zawody w Stambule, gdzie jego nowy zespół rywalizował z Galatasaray, a nasz rodak zdobył 17 punktów (5/7 za 2, 2/6 za 3), do tego dołożył także osiem zbiórek i dwie asysty. Równie dobrze zagrali koledzy Lampego z zespołu, w których trzech następnych zdobyło również 17 oczek dla Unicsu. To sprawiło, że Galatasaray nie było w stanie pokonać na własnym parkiecie Rosjan, którzy ostatecznie wygrali 85:79. - To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy naprawdę dobrze i muszę pogratulować swoim zawodnikom tego spotkania. Popełniliśmy jednak kilka błędów w końcówce, które zaważyły o porażce - tłumaczył szkoleniowiec Galatasaray, Cem Akdag.

Galatasaray Stambuł - Unics Kazań 79:85 (13:21, 32:20, 19:25, 15:19)

(Jasaitis 21, Wilkinson 20, Rancik 19, Washington 13 - Lampe 17, Lyday 17, Popovic 17, Loncar 17)

Kanonada strzelecka ekipy Hapoelu w czwartej kwarcie zupełnie zmieniła losy meczu w Walencji. Miejscowa Power Elec. wyraźnie prowadziła dziewięcioma punktami z drużyna z Izraela po trzech kwartach meczu, jednak na ostatnie 10 minut Hiszpanom zabrakło sił. Hapoel wstrzelił się z dystansu i momentalnie odrobił straty, wychodząc na prowadzenie, którego nie dał już sobie wydrzeć. Dzięki temu Izraelczycy wygrali pierwszy mecz II rundy Eurocup 79:75. - Przepraszam, przepraszam wszystkich za ten mecz. Przegraliśmy bardzo istotny mecz i w dalszej części drugiej fazy Eurocup będzie nam zdecydowanie ciężej, ale nadal mamy nadzieję na dobry koniec - mówił trener Walencji, Neven Spahija.

Power Electronics Walencja - Hapoel Jerozolima 75:79 (25:14, 15:21, 23:19, 12:25)

(De Colo 23, Martinez 15, Perović 12, Kelati 8 Simmons 17, Jeter 15, Shason 13, Thompson 8)

MDrużynaPktZP+/-
1. Unics Kazań 2 1 0 +6
2. Hapoel Jerozolima 2 1 0 +4
3. Power Elec. Walencja 1 0 1 -4
4. Galatasaray Stambuł 1 0 1 -6

Grupa K:

Niedawny grupowy rywal PGE Turowa Zgorzelec, Panellinios nie miał większych problemów, aby pokonać na własnym parkiecie niemiecki Brose Baskets. Grecy już po pierwszej połowie prowadzili różnicą 14 punktów (39:25) i w pełni kontrolowali przebieg tego meczu. Bardzo dobry mecz rozgrywał Devin Smith, który albo podawał partnerom (3 asysty), albo sam decydował się na rzuty (4/6 z gry), rzucając łącznie 16 punktów i zaliczając sześć zbiórek. - Graliśmy bardzo dobrze w tym meczu, dlatego jesteśmy niezwykle szczęśliwi z tej wygranej. W drugiej połowie graliśmy już mniej agresywnie, ale to i tak wystarczyło do wygranej - powiedział koszykarz Panelliniosu, Georgios Kalaitzis.

Panellinios - Brose Baskets 70: 62 (21:15, 18:10, 11:12, 20:25)

(Smith 14, Davis 13, Kalaitzis 9, Ostojic 9 - Roberts 18, Jacobsen 12, Suput 7)

Najlepszy zespół pierwszej rundy rozgrywek o Puchar Europy, Bizkaia Bilbao nie miała żadnych problemów z pokonaniem na wyjeździe włoskiego Benettonu Treviso. Mimo, że Hiszpanie przegrali pierwszą kwartę 14:20, to wszystko odbili sobie w drugiej kwarcie, którą wygrali 28:15. Świetny mecz rozegrał były zawodnik Anwilu Włocławek, Janis Blums, który zdobył 22 punkty, czterokrotnie trafiając za trzy punkty. Dla Bizkai to już siódme kolejne zwycięstwo w Eurocup. - Bardzo słabo rozpoczęliśmy tą drugą rundę Eurocup. Wiedzieliśmy, że Bilbao jest świetnym zespołem, ponieważ w pierwszej rundzie nie przegrali ani jednego meczu. Teraz musimy szukać punktów w meczach wyjazdowych, a to jak wiadomo w cale nie będzie łatwe - mówił były koszykarz Prokomu Trefla Sopot, Jasmin Hukić, obecnie skrzydłowy Benettonu.

Benetton Treviso - Bizkaia Bilbao 69:76 (20:14, 15:28, 16:12, 18:22)

(Neal 18, Motiejunas 17, Hukić 13 - Blums 22, Banić 13, Moiso 11, Salgado 11)

MDrużynaPktZP+/-
1. Panellinios 2 1 0 +8
2. Bizkaia Bilbao 2 1 0 +7
3. Benetton Treviso 1 0 1 -7
4. Brose Baskets 1 0 1 -8

Grupa L:

CEZ Nymburk z doskonale nam znanym trenerem Mulim Katzurinem miał idealną okazję by pokonać u siebie Crvenę Zvezdę Belgrad. Plan udawał się w pierwszej połowie, w której Czesi mieli minimalną przewagę. Po zmianie stron ekipa z Belgradu wzięła jednak sprawy w swoje ręce i rękoma Mike’a Taylora zdobyła 10 punktów więcej od rywala, dzięki czemu zanotowała pierwszą wygraną 65:60 w drugim etapie rozgrywek EuroCup. - To nie był nadzwyczajny mecz w wykonaniu obu drużyn. Crvena Zvezda dała nam niezłą szkołę obrony, ponieważ kompletnie zatrzymała nas w drugiej połowie - powiedział po meczu Muli Katzurin. - To był ciężki mecz, ponieważ graliśmy w nowym składzie beż Dragicevicia. Jestem dumny ze swoich koszykarzy, bo zagraliśmy świetną obronę i ograniczyliśmy najlepsze strony Nymburka. Nie daliśmy rozrzucać się także najlepszemu strzelcowi Czechów, Arturowi Lee - dumnie tłumaczył trener zwycięzców, Aleksandar Trifunović.

CEZ Nymburk - Crvena Zvezda Belgrad 60:65 (19:19, 22:17, 8:16, 11:13)

(Benda 14, Lewis 11, Lenzly 7, Slezak 7 - Taylor 19, Keselj 11, Stimac 10, Stevic 9)

Wyrównany pojedynek miał miejsce na wyspach kanaryjskich, gdzie miejscowa Gran Canaria mierzyła się z Turk Telekom Ankara. Oba zespołu są faworytem tej grupy i widać to było także na parkiecie, gdzie tylko jedna kwarta zakończyła się większą wygraną, niż dwoma punktami. Mowa o drugich dziesięciu minutach, które gospodarze wygrali 18:12. Nie byłą to wielka zaliczka, stąd do ostatnich akcji nie było wiadomo, czy uda się Gran Canarii utrzymać przewagę. Ostatecznie Hiszpanie wygrali 73:65.- Nie zaskoczyło mnie to, że Turk Telekom gra bardzo fizyczną koszykówkę. Spodziewałem się tego, dlatego byliśmy świetnie przygotowani do tego meczu. Teraz nasze myśli krążą już tylko przy zespole Crveny Zvezdy Belgrad - tłumaczył szkoleniowiec Gran Canarii, Pedro Martinez.

Gran Canaria - Turk Telekom Ankara 73:65 (18:19, 18:12, 20:18, 17:16)

(Savane 15, Augustine 13, Norris 11, Sanders 8 - Mallet 19, Dudley 18, Lang 14, Wilson 7)

MDrużynaPktZP+/-
1. Gran Canaria 2 1 0 +8
2. Crvena Zvezda Belgrad 2 1 0 +5
3. CEZ Nymburk 1 0 1 -5
4. Turk Telekom Ankara 1 0 1 -8
Źródło artykułu: