Anthony Edwards dał show w Nowym Jorku!

Getty Images /  Patrick Smith / Na zdjęciu: Anthony Edwards
Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Anthony Edwards

Anthony Edwards takimi występami udowadnia, że jest jednym z najlepszych koszykarzy na świecie. W piątek w Madison Square Garden dał prawdziwy popis swoich umiejętności.

Lider drużyny Minnesota Timberwolves, Anthony Edwards nie bez powodu uważany jest za przyszłość NBA. 23-latek w piątek w Madison Square Garden dał prawdziwy popis. To był wybitny występ.

Edwards w starciu z New York Knicks rzucił 36 punktów, trafiając aż 12 na 21 oddanych rzutów z gry, w tym 8 na 13 za trzy i 4 na 4 wolne. Miał ponadto 13 zbiórek i siedem asyst, choć też sześć strat. Poprowadził Timberwolves do efektownego zwycięstwa 116:99.

Goście w piątek w Nowym Jorku wcale nie byli faworytami. Przegrali dwa ze swoich ostatnich trzech meczów, aktualnie są na ósmej pozycji w Konferencji Zachodniej. Ale w czwartej kwarcie zrobili to, co potrafią najlepiej - przejęli inicjatywę i nie jej nie oddali. Timberwolves w ostatnich 12 minutach byli lepsi o aż 14 oczek (35:21).

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Dla Knicks 26 punktów wywalczył Jalen Brunson, ale nowojorczycy, jako zespół, wykorzystali zaledwie 35 na 90 wykonanych prób z pola, co daje skuteczność na poziomie tylko 39-proc. Pudłował m.in. wspomniany Brunson (9/23 z gry) czy Mikal Bridges (15 punktów, 6/17 z gry). To dla zespołu z Nowego Jorku 16. porażka w tym sezonie.

Gwiazdor najlepszej drużyny Konferencji Zachodniej, Shai Gilgeous-Alexander, opuścił piątkowy mecz przez problemy z nadgarstkiem, a jego Oklahoma City Thunder musieli uznać wyższość Dallas Mavericks, doznając dopiero siódmej porażki w tym sezonie.

Teksańczycy, którzy od jakiegoś czasu muszą radzić sobie bez kontuzjowanego Luki Doncicia, pokonali w piątek Thunder 106:98. Świetny był Kyrie Irving, autor 25 punktów. Dla Mavericks to bardzo cenny sukces, legitymują się w tym momencie bilansem 23-19 i są na siódmym miejscu w Konferencji Zachodniej.

Boston Celtics wzięli rewanż na Orlando Magic za porażkę z 23 grudnia ubiegłego roku. Gospodarze, aktualni mistrzowie NBA, w piątek rozbili rywali aż 121:94, notując już 29. sukces w kampanii 2024/2025.

Jayson Tatum zdobył 30 punktów, a 23 oczka miał Kristaps Porzingis. Magic w całym meczu trafili tylko 5 na 32 oddane rzuty za trzy. Lider ich zespołu, Paolo Banchero wywalczył 21 punktów, ale na niewiele się to zdało.

Wyniki:

New Orleans Pelicans - Utah Jazz 136:123 (42:22, 19:30, 35:28, 40:43)
(McCollum 26, Williamson 24, Murphy 19, Alvarado 19 - George 26, Sexton 24, Eubanks 17)

Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 112:130 (37:22, 35:35, 35:34, 23:21)
(Antetokounmpo 35, Lillard 26, Portis 15 - Barrett 21, Brown 17, Olynyk 15)

Dallas Mavericks - Oklahoma City Thunder 106:98 (22:26, 41:17, 14:33, 29:22)
(Irving 25, Washington 16, Dinwiddie 16 - Jalen Williams 19, Dort 18)

San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 112:140 (29:27, 35:35, 22:40, 26:38)
(Vassell 21, Castle 20, Wembanyama 19 - Aldama 29, Wells 22, Bane 22, Jackson Jr. 19)

Los Angeles Lakers - Brooklyn Nets 102:101 (24:23, 27:22, 21:23, 30:33)
(Reaves 38, James 29 - Russell 19, Williams 15, Evbuomwan 15)

Boston Celtics - Orlando Magic 121:94 (35:28, 31:26, 30:22, 25:18)
(Tatum 30, Porzingis 23, Brown 20 - Anthony 23, Banchero 21, Carter Jr. 15)

New York Knicks - Minnesota Timberwolves 99:116 (21:28, 38:35, 19:18, 21:35)
(Brunson 26, Anunoby 18, Payne 18 - Edwards 36, Reid 23, Conley 13)

Chicago Bulls - Charlotte Hornets 123:125 (29:36, 42:37, 32:25, 20:27)
(Vucevic 40, LaVine 19, White 18 - Ball 26, Bridges 21, Williams 19)

Miami Heat - Denver Nuggets 113:133 (24:30, 31:37, 31:31, 27:35)
(Herro 22, Butler 18, Adebayo 16, Jović 16 - Murray 30, Jokić 24, Gordon 16)

Komentarze (1)
avatar
Tomasz Kobyliński
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyjdzie znowu taki poważny mecz międzynarodowy typu Serbia i jeden strzeli z papierowej torebki a reszta się zesra