Nagła rezygnacja w NBA. To duże zaskoczenie

Getty Images
Getty Images

Zaskakująca zmiana planów w NBA. Władze Philadelphii 76ers nie wybudują nowej hali wartej 1,3 miliarda dolarów w centrum miasta. Decyzja zapadła zaledwie kilka tygodni po uzyskaniu zgody rady miasta na kontrowersyjny projekt.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak donosi "Independent", radni miasta potwierdzili, że zespół porzucił plany budowy areny w śródmieściu. Zamiast tego 76ers zawarli porozumienie z firmą Comcast Spectacor, właścicielem Wells Fargo Center, by pozostać w dzielnicy sportowej Filadelfii. Szczegóły nowej umowy nie zostały ujawnione.

Decyzja jest niespodziewana, zwłaszcza że 19 grudnia rada miasta zatwierdziła projekt po ponad dwuletnich burzliwych dyskusjach. Właściciele klubu, Harris Blitzer Sports & Entertainment, planowali przenieść się do nowej hali nazwanej 76 Place do 2031 roku.

Radny Jimmy Harrity, który popierał przeprowadzkę zespołu, nie kryje oburzenia. - Jestem tak wściekły, że nie wiem, co robić. Czuję się, jakbym był pionkiem - powiedział w rozmowie z "The Philadelphia Inquirer".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Projekt budowy hali w centrum spotkał się z silnym sprzeciwem mieszkańców pobliskiej dzielnicy Chinatown i aktywistów. Obawiano się korków w dni meczowe, gentryfikacji i wzrostu czynszów.

Społeczność Chinatown od lat 60. XX wieku sprzeciwia się różnym inwestycjom, w tym kasynom, więzieniom, stadionom baseballowym i autostradom, która w 1991 roku podzieliła dzielnicę.

Burmistrz Cherelle Parker, demokratka i orędowniczka planu, twierdziła, że cały miasto skorzysta na "historycznym, przełomowym projekcie rozwoju gospodarczego". Zwolennicy uważali, że nowa hala o pojemności 18 500 miejsc pomoże ożywić podupadający korytarz handlowy Market East, który od lat zmaga się z problemami mimo licznych prób rewitalizacji.

Właściciele 76ers zobowiązali się nie prosić miasta o fundusze na budowę, choć mogli ubiegać się o środki stanowe i federalne. Zamiast podatków od nieruchomości mieli płacić około 6 milionów dolarów rocznie w ramach opłat zastępujących podatki.

Komentarze (0)