Śnieg zasypał Atlantę. NBA jest zmuszona to zrobić

Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Trae Young
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Trae Young

Z jednej strony Stanów Zjednoczonej dewastujące otoczenie pożary, z drugiej tęga zima i burzy śnieżne. Liga NBA zmuszona jest przełożyć następne spotkanie.

Przełożone zostały już mecze w Los Angeles, w sobotę nie zagrają zarówno Los Angeles Lakers, jak i Los Angeles Clippers. Wszystko przez ogień, który sieje spustoszenie w Kalifornii.

Dotknięty został także stan Georgia - nie przez pożary, a mroźną zimę. Liga NBA poinformowała, że sobotni mecz pomiędzy Atlanta Hawks a Houston Rockets został przełożony ze względu na burzę śnieżną, która stworzyła niebezpieczne warunki pogodowe w Atlancie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!

Decyzję tę podjęto w celu "priorytetowego zapewnienia bezpieczeństwa zawodnikom, fanom i personelowi w obliczu ekstremalnej pogody oraz oblodzonych warunków na drogach w rejonie Atlanty." Przez szalejące burze śnieżne ponad 110 tysięcy domostw pozostało bez prądu. Powodem są drzewa powalone na linie energetyczne.

Drużyna z Teksasu zdążyła wylądować w Atlancie przed decyzją o przełożenia meczu. NBA zapowiedziała, że nowy termin meczu zostanie ogłoszony w późniejszym czasie.

Komentarze (0)