Kolejny ważny krok Dzików. I to w jakim składzie!

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Andre Wesson
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Andre Wesson

Dziki Warszawa debiutują w sezonie 2024/2025 na scenie europejskiej. W środowy wieczór w Bułgarii wykonali kolejny ważny krok w swojej historii. I to w ósemkę!

Sytuacja przed mecze z BC Spartak Pleven była jasna - wygrana zapewni Dzikom awans do fazy play-off w European North Basketball League. I podopieczni Krzysztofa Szablowskiego dopięli swego, pokonali BC Spartak 98:77.

Misja była trudna, bowiem jeszcze przed rozpoczęciem spotkania w mediach społecznościowych stołecznego klubu pojawił się niepokojący komunikat.

"W dzisiejszym meczu nie wystąpią Michał Aleksandrowicz, Janari Joesaar, John Fulkerson i Mateusz Bartosz. Panda leczy uraz, John leczy przeziębienie, reszta profilaktycznie odpoczywa" - można było przeczytać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

"Ośmiu wspaniałych", którzy przystąpili do meczu, wykonało jednak misję. Swoją szansę wykorzystał Maciej Bender, który w 27 minut skompletował double-double. Piotr Pamuła z kolei w 15 minut nie pomylił się z gry i zaliczył 13 oczek.

Klucz do sukcesu? Rzuty zza łuku. Dziki wykorzystały 14 z 26 rzutów za trzy punkty. Cztery razy z dystansu przymierzył Andre Wesson, który z ławki dał swojej drużynie 18 oczek.

Dziki mają aktualnie bilans 5-2 i są pewni gry w ćwierćfinale ENBL. Rywala zespół z Warszawy pozna pod koniec lutego.

BC Spartak Pleven - Dziki Warszawa 77:98 (17:24, 19:19, 19:26, 22:29)

Punkty dla Dzików: Andre Wesson 18, Denzel Andersson 17, Jarosław Mokros 15, Piotr Pamuła 13, Maciej Bender 13 (11 zb), Mateusz Szlachetka 12, Rickey McGill 8, Grzegorz Grochowski 2.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści