Mecz z ekipą z Grecji miał dla zgorzelczan kolosalne znaczenie. W przypadku zwycięstwa sytuacja „czarno-zielonych” w tabeli grupy G Pucharu Europy mogłaby ulec znacznej poprawie. Zadanie nie było jednak łatwe. Ekipa z Aten w rozgrywkach wygrała bowiem wszystkie dotychczasowe spotkania. W Zgorzelcu czuli respekt przed rywalem, ale nie zamierzali przed nim klękać. Relacja z meczu PGE Turowa: Wracają do gry
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie EuroCup odniosła drużyna Hemofarmu Vrsac, która pokonała na własnym parkiecie francuski Le Mans. Gospodarze wysoko prowadzili już w pierwszej połowie, którą wygrali różnicą 14 punktów. To sprawiło, że powolne odrabianie strat po zmianie stron przez ekipę Le Mans nie przyniosło żadnych pożądanych korzyści i tym samym Serbowie wygrali 88:76 i była to ich pierwsza wygrana. - Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie w tym spotkaniu i tylko w jednym momencie nasze prowadzenie było mniejsze, niż 10 punktów. Zwycięstwo to dało nam upragnione nadzieje na awans do następnej rundy - powiedział po meczu trener Hemofarmu, Stevan Karadzic. 15 punktów dla zwycięzców zdobył doskonale znany w Polsce, Goran Jagodnik.
Nie ma za to mocnych na hiszpańską Walencję. Tym razem ekipa z Półwyspu Iberyjskiego podejmowała na własnym boisku rosyjski BC Triumph i gości musieli przeżyć ogromny szok, bowiem przez cały mecz nie mieli kompletnie nic do powiedzenia. Katem gości okazał się ich rodak, Serhiy Lishchuk, który zdobył 18 punktów dla Walencji. - Ciężko gra przeciwko ekipie z Hiszpani, gdyż jest to świetny zespół, tym bardziej, gdy popełniasz aż 22 straty - tłumaczył porażkę trener gości, Stanislav Eremin. - Wykonaliśmy kawał dobrej roboty w tym meczu. Dzięki temu zwycięstwu wygraliśmy już swoją grupę i zakwalifikowaliśmy się do następnej rundy, co niewątpliwie było naszym celem - mówił zadowolony trener Walencji, Neven Spahija.
Super zespołowy mecz rozegrała inna drużyna z Hiszpanii, DKV Joventut. Pokonała ona turecki Besiktas 108:92, a co ciekawe aż ośmiu zawodników Joventutu zdobyło co najmniej 10 punktów! Najwięcej, bo 20 zaaplikował rywalom Uros Tripkovic, który tego dnia był świetnie dysponowany w rzutach z dystansu. Z siedmiu oddanych rzutów, sześć wpadło do kosza, a cały jego zespół trafił aż 16 trójek. Goście też mieli swoich liderów w osobach Engina Atsura, Mire Chatmana i Kevina Fletchera. Cała trójka zdobyła łącznie 62 punkty dla swojej drużyny, jednak to nie wystarczyło na świetnych tego dnia koszykarzy Joventutu.
Panowanie w grupie E. potwierdzili koszykarze Bilbao Baskets. Zmierzyli się oni we własnej hali z tureckim Turk Telekom Ankara. Dobrze rozpoczęli to spotkanie gospodarze, którzy już w pierwszej kwarcie zdobyli 12 punktów przewagi. Drugie dwadzieścia minut gry to jednak lekki rozprężenie w szeregach zespołu z Bilbao i zmniejszenie strat przez przybyszów znad Bosforu. To jednak był tylko chwilowy słaby moment w poczynaniach gospodarzy, którzy po zmianie stron ponownie narzucili swój styl gry rywalowi i odskoczyli na 13 punktów. Mimo, że Turk Telekom zdołał odrobić część strat, to nie był w stanie wygra tego meczu i przegrał ostatecznie 75:81. Było to czwarte zwycięstwo w czwartym meczu Bilbao i trzecia porażka ekipy z Turcji.
Cenne zwycięstwo z Niemiec wywieźli zawodnicy Unicsu Kazań. Rosjanie już w pierwszej kwarcie wyszli na dziewięciopunktowe prowadzenie, które jednak bardzo szybko stracili w drugiej części meczu. To jednak nie przeszkodziło im ponownie wyjść na prowadzenie po zmianie stron i ostatecznie odnieść zwycięstwo 66:62. To była już czwarta wygrana Unicsu w czwartym meczu i zarazem kolejna już przegrana Telekomu Basket Bonn, który stracił jakiekolwiek szanse na awans. - To był bardzo ciężki mecz, stąd wygrana cieszy podwójnie. Prawdopodobnie daje nam ona już awans do następnej rundy. Oba zespoły zdobyły w tym meczu zaledwie 128 punktów i myślę, że tym fanom należała się lepsza gra ofensywna - mówił po meczu lider gości, Marko Popovic.
Grupa A:
Galatasaray Stambuł - Alba Berlin 93:79 (28:20, 16:18, 19:21, 30:20)
(Washington 31, Wilkinson 20, Jasaitis 19, Rancik 15 - Wright 13, Jenkins 12, Chubb 12)
Azowmasz Mariupol - BancaTercas Teramo 90:82 (21:19, 26:24, 22:23, 21:16)
(Rizvic 24, House 19, Jarutis 15, Daniels 15 - Diener 29, Stanescu 21, Jones 9, Amoros 8)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Alba Berlin | 7 | 3 | 1 | -1 |
2. | Galatasaray Stambuł | 6 | 2 | 2 | +10 |
3. | BancaTercas Teramo | 6 | 2 | 2 | +6 |
4. | Azowmasz Mariupol | 5 | 1 | 3 | -15 |
Grupa B:
Hemofarm Vrsac - Le Mans 88:76 (28:21, 23:16, 14:15, 23:24)
(Krstovic 16, Jagodnik 15, Pavkovic 13, Stevenson 13 - Spencer 27, Salyers 19, Diot 13)
Power Elec Walencja - BC Triumph 85:60 (24:20, 24:13, 17:15, 20:12)
(Lishchuk 18, Claver 17, Perovic 13, Martinez 12 - Seergev 15, Nesterov 15, Likhodey 10)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Power Elec Walencja | 8 | 4 | 0 | +43 |
2. | Hemofarm Vrsac | 5 | 1 | 3 | +2 |
3. | BC Triumph | 5 | 2 | 1 | -4 |
4. | Le Mans | 5 | 1 | 3 | -14 |
Grupa C:
KK Zadar - Hapoel Jerozolima 86:69 (17:19, 21:11, 22:16, 26:23)
(Boisa 21, Downs 16, Plaisted 14, Car 12 - Naimy 20, Jeter 16, Pinkney 9)
Aris Saloniki - BC Siauliai 85:67 (15:20, 24:19, 15:14, 31:14)
(Kakiouzis 24, Richardson 14, Dixon 13, Hatzivretas 10 - Low 16, Siksnius 13, Kuzminskas 12)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Aris Saloniki | 7 | 3 | 1 | +26 |
2. | Hapoel Jerozolima | 6 | 2 | 2 | +11 |
3. | KK Zadar | 6 | 2 | 2 | -3 |
4. | BC Siauliai | 5 | 1 | 3 | -34 |
Grupa D:
DKV Joventut - Besiktas Stambuł 108:92 (27:19, 30:22, 29:23, 22:28)
(Tripkovic 20, Bueno 13, Tomas 12, Tucker 11 - Fletcher 21, Atsur 21, Chatman 20)
Telekom Bonn - Unics Kazań 62:66 (15:24, 23:14, 12:15, 12:13)
(Taylor 18, Dupree 16, Ohlbrecht 7 - Popovic 19, Loncar 14, Layday 13, Veremeenko 11)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Unics Kazań | 8 | 4 | 0 | +52 |
2. | DKV Joventut | 7 | 3 | 1 | +23 |
3. | Besiktas Stambuł | 5 | 1 | 3 | -50 |
4. | Telekom Bonn | 4 | 0 | 4 | -25 |
Grupa E:
Spirou Basket - Spartak St. Petersburg 50:68 (15:16, 11:20, 11:22, 13:10)
(Hamilton 10, Jacobson 10, Broyles 9 - White 20, Meshcharakou 13, Rakovic 12, Pashutin 7)
Bilbao Basket - Turk Telekom Ankara 81:75 (28:16, 18:22, 22:17, 13:20)
(Markota 27, Seibutis 17, Conley 12, Blums 8 - Wilson 19, Mallet 18, Dudley 8)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Bilbao Basket | 8 | 4 | 0 | +57 |
2. | Spartak St. Petersburg | 7 | 3 | 1 | +8 |
3. | Turk Telekom Ankara | 5 | 1 | 3 | +13 |
4. | Spirou Basket | 4 | 0 | 4 | -66 |
Grupa F:
Cholet Basket - Crvena Zvezda Belgrad 79:70 (20:15, 19:20, 20:14, 20:21)
(Mejia 35, Seraphin 16, Eitutavicius 13 - Kikanovic 22, Radivojevic 10, Videnov 8)
Benetton Treviso - Dynamo Moskwa 102:69 (25:19, 21:19, 29:16, 27:15)
(Neal 20, Nicevic 16, Gentile 16, Kus 12, Motiejunas 12 - Bykov 17, Zhukanenko 15, Zibirov 11)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Benetton Treviso | 7 | 3 | 1 | +39 |
2. | Crvena Zvezda Belgrad | 7 | 3 | 1 | +23 |
3. | Cholet Basket | 6 | 2 | 2 | 0 |
4. | Dynamo Moskwa | 4 | 0 | 4 | -62 |
Grupa G:
SLUC Nancy - Gran Canaria 67:55 (10:14, 16:13, 21:14, 20:14)
(Greer R. 16, Greer J. 15, Slaughter 9, Brun 8 - Norris 14, Carroll 11, McDonald 9)
PGE Turów Zgorzelec - Panellinios 81:76 (26:20, 23:19, 12:17, 20:20)
(Wysocki 22, Wright 21, Witka 8, Roszyk 8, Chyliński 8 - Charalampidis 30, Johnsen 12, Blakney 10)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Panellinios | 7 | 3 | 1 | +51 |
2. | SLUC Nancy | 6 | 2 | 2 | -6 |
3. | Gran Canaria | 6 | 2 | 2 | -18 |
4. | PGE Turów Zgorzelec | 5 | 1 | 3 | -27 |
Grupa H:
Brose Bamberg - CEZ Nymburk 85:73 (22:22, 19:17, 26:12, 18:22)
(Brown 16, Suput 15, Gavel 14, Pleis 12 - Lee 17, Ricci 14, Kremen 11, Benda 9)
BK Ventspils - Lauretana Biella 63:77 (13:20, 15:22, 14:21, 21:14)
(Strelnieks 14, Berzins 10, Pettway 9, Buskevics 9 - Coleman 17, Smith 13, Schultze 12, Soragna 11)
M | Drużyna | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|
1. | Lauretana Biella | 7 | 3 | 1 | +39 |
2. | Brose Baskets | 7 | 3 | 1 | +33 |
2. | CEZ Nymburk | 6 | 2 | 2 | +14 |
4. | BK Ventspils | 4 | 0 | 4 | -85 |