Duża kara dla klubu NBA
Philadelphia 76ers zostali ukarani grzywną w wysokości 100 tysięcy dolarów za publiczne oświadczenia dotyczące stanu zdrowia swojego gwiazdora, Joela Embiida. Według NBA, były one niezgodne z rzeczywistością.
NBA ogłosiła, że po przeprowadzeniu dochodzenia stwierdzono, iż Sixers nie naruszyli zasad dotyczących udziału zawodników w meczach w odniesieniu do absencji Embiida. Liga zarzuciła klubowi jednak, że publiczne komentarze dotyczące zdrowia gracza nie odzwierciedlały właściwie jego rzeczywistego stanu zdrowia.
W oświadczeniu NBA podkreślono, że wypowiedzi prezesa ds. operacji koszykarskich Daryla Moreya oraz trenera Nicka Nurse’a były "niezgodne ze stanem zdrowia Joela Embiida", co stanowiło naruszenie przepisów ligi. Słowa przedstawicieli klubu miały nieodpowiednio przedstawiać problemy z kolanem, z którymi zmaga się podkoszowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
NBA potwierdziła, że Embiid nie był w stanie wystąpić w bieżącym sezonie z powodu dolegliwości związanych z lewym kolanem. Obok Embiida, nie grał również nowy nabytek klubu, Paul George, który zmaga się ze stłuczeniem kości w lewym kolanie.
Powrót coraz bliżej
Obaj zawodnicy uczestniczyli częściowo we wtorkowych treningach, jednak klub wykluczył ich udział w środowym meczu z Detroit Pistons.
Jak donosi Shams Charania z ESPN, Embiid w ostatnich dniach brał udział w kilku intensywnych treningach pięciu na pięciu, przygotowując się do swojego debiutu w sezonie.
30-latek w poprzednim sezonie w 39 meczach zdobywał średnio 34,7 punktu, 11,0 zbiórki i 5,6 asysty, trafiając 53-proc. rzutów z gry. Embiid i George to kluczowi zawodnicy Sixers.