Dla polskiej społeczności koszykarskiej 21 października 2024 roku był ważnym dniem. Właśnie w poniedziałek wybrany został nowy prezes Polskiego Związku Koszykówki.
Następcą Radosława Piesiewicza, aktualnego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, został Grzegorz Bachański. Ten pełnił ostatnio funkcję wiceprezesa, a teraz ponownie stanął na czele związku. Tę rolę pełnił już w latach 2011-2018.
Bachański otrzymał 74 głosy, a jego jedyny kontrkandydat, Filip Kenig tylko 11. To właśnie drugiego z wymienionych wspierał były koszykarz Marcin Gortat. "Czas na kompletnie nowy pion szkolenia i co najważniejsze, czas skończyć ze złodziejstwem w polskim związku koszykówki" - grzmiał (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Tym samym 40-latek nie miał powodów do zadowolenia, gdy ogłoszono nazwisko nowego prezesa PZKosz. Gortat na swoim oficjalnym profilu na portalu X nie zareagował jednak słowami, a jedynie emotikonami.
Na pierwszym z nich były koszykarz łapie się za głowę, a na drugim jest zaskoczony wyborem. W ten sposób odniósł się do wpisu wciąż aktywnego zawodnika - Adama Waczyńskiego, który pozostaje w konflikcie z PZKosz.
"Dramat... wielkie gratulacje Filip Kenig za próbę" - napisał aktualny koszykarz hiszpańskiego BAXI Manresa.
Oprócz tego Gortat zareagował również na wpis Macieja Staszewskiego, który liczy na to, że Kenig wystartuje w kolejnych wyborach na prezesa PZKosz i je wygra. Były koszykarz zamieścił kolejne emotikony, którymi wprost przekazał, że liczy na to samo.
Czytaj całość