Ma urywać obręcze. Anwil Włocławek ogłosił kolejny transfer

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / oficjalny profil / Nick Ongenda
Instagram / oficjalny profil / Nick Ongenda
zdjęcie autora artykułu

Budowa Anwilu Włocławek na sezon 2024/2025 dobiega końca. Właśnie ogłoszono nazwisko piątego zawodnika zagranicznego. "Skoczny, atletyczny i mający świetne warunki fizyczne" - tak scharakteryzowano nowego gracza, którym został Nick Ongenda.

- Angaż Ongendy to kolejny etap realizacji planu Selcuka Ernaka i Bronka Wawrzyńczuka. Mnie ich zdecydowanie w wyborze zawodników przekonuje, bo widzę w tym zarówno pomysł, jak i konsekwencję w realizacji - przyznał prezes klubu Łukasz Pszczółkowski (za kkwloclawek.pl).

Przedstawiciele Anwilu Włocławek nie mają wątpliwości, że Nick Ongenda da dużo radości fanom. Mają też pewne obawy względem gry 24-latka. "Obręcze będą urwane" - napisano w tytule materiału, przedstawiającego nowego zawodnika. "24-latek będzie latał nad koszami Hali Mistrzów" - dodano.

Reprezentujący Republikę Południowej Afryki zawodnik ostatni sezon spędził na zapleczu NBA. W G-League reprezentował barwy ekipy Salt Lake City Stars, gdzie notował 4,9 punktu, 3,9 zbiórki i 1,2 bloku na mecz.

Anwil będzie jego pierwszym klubem w Europie. - Jego koszykarski potencjał, warunki fizyczne i atletyzm to aspekty, których intensywnie szukaliśmy. Jestem przekonany, że jest przed nim świetlana przyszłość - powiedział o swoim nowym podopiecznym trener Selcuk Ernak.

- Myślę, że jest to gracz, którego pokochają kibice. Tak aktywny, energetyczny, skuteczny i lubiący kończyć akcje wsadami, że już teraz obsługa Hali Mistrzów musi pomyśleć o zakupieniu dodatkowego kompletu obręczy - dodał Pszczółkowski.

Dodajmy, że Ongenda po występach w G-League przeniósł się do Kanady, gdzie w drużynie Scarborough Shooting Stars spotkał się z doskonale znanym we Włocławku Kalifem Youngiem. Tam jego średnie wynosiły 9,7 punktu, 4,7 zbiórek i 1,8 bloku na mecz.

24-letni środkowy jest piątym zawodnikiem zagranicznym w ekipie "Rottweilerów" na sezon 2024/2025. Anwil, który przechodzi kadrową rewolucję, wcześniej pochwalił się transferami Luke'a NelsonaD.J. Funderburka, Ryana Taylora i Justina Turnera.

Transferową bombą było namówienie na powrót do Włocławka reprezentanta Polski, Michała Michalaka. Zespół wzmocnili też tacy zawodnicy, Karol Gruszecki i Krzysztof Sulima, a w składzie pozostali m.in. Luke Petrasek czy Kamil Łączyński.

Anwil w nadchodzącym sezonie rywalizować będzie na dwóch frontach: Orlen Basket Liga i FIBA Europe Cup.

Zobacz także: Niewiarygodna seria! To już 59 zwycięstw z rzędu Gwiazdy z USA pędzą po złoto. Kiedy półfinały turnieju koszykarzy? ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty