Weatherspoon przełamie passę? - zapowiedź meczu Victoria Górnik - Znicz Basket

Na mecz do Wałbrzycha koszykarze Znicza Basket wyjechali bez rozgrywającego Marcina Ecki, który w czwartek z powodów osobistych rozwiązał kontrakt. Z Victorią Górnikiem pruszkowianie zagrają jednak z nową jedynką, Janavorem Weatherspoonem. Amerykanin z polskim paszportem na początku tygodnika rozwiązał umowę z Sudetami Jelenia Góra.

Znicz Basket sezon rozpoczął od dwóch zwycięstw, ale ostatnie cztery spotkania przegrał i znacząco przesunął się w dół tabeli. W dodatku po ostatnim meczu ligowym z Sokołem Łańcut stracił pierwszego rozgrywającego Marcina Eckę. Jeden z najlepszych podających zaplecza ekstraklasy opuścił drużynę z powodów osobistych, stawiając ją w trudnej sytuacji. Znicz na obwodzie miał co prawda jeszcze trzech niskich graczy (Aleksandrowicza, Czubka i Sulińskiego), lecz tylko ten ostatni jest typowym rozgrywającym. Dwaj pozostali znacznie lepiej czują się na pozycji rzucającego obrońcy, a Aleksandrowicz z konieczności może występować jako fałszywy niski skrzydłowy. 20-letni Suliński w poprzednich rozgrywkach przez jakiś czas był już pierwszą "jedynką", ale z powodu kontuzji w tym sezonie zagrał dopiero w dwóch spotkaniach ligowych i jednym meczu Pucharu Polski. Wcześniej uraz uniemożliwił mu treningi w okresie przygotowawczym.

W Wałbrzychu drużyna z Pruszkowa zagra jednak z nowym graczem. Jest nim Janavor Weatherspoon, który w poprzednim sezonie pełnił w klubie obowiązki pierwszego trenera. "Janek" rozgrywki rozpoczynał w innym I-ligowcu - Sudetach Jelenia Góra, lecz z powodów finansowych opuścił drużynę na początku tygodnia. - "Janek" to dobry zawodnik, który zna zespół, dlatego będzie mu łatwiej przystosować się do naszej gry. Dobrze, że Marcina udało się zastąpić takim graczem, przecież na tym etapie sezonu jest to bardzo trudne zadanie - uważa kapitan Znicza Basket, Dominik Czubek.

Weatherspoon do zespołu dołączył jednak dopiero we wtorek wieczorem, a przed meczem odbędzie tylko jeden trening z kolegami. - To inteligentny zawodnik, na pewno szybko się przystosuje - przekonuje Czubek. - Jako trener utrzymał zespół w lidze, teraz pomoże nam awansować do play-off jako zawodnik - dodaje najstarszy koszykarz pruszkowskiej drużyny.

Spadkowicz z ekstraklasy, Victoria Górnik także w I lidze przeżywa poważne kłopoty. Drużyna do tej pory nie wygrała jeszcze spotkania, a ostatnio przegrała na własnym parkiecie z Delikatesami Centrum Bank PBS MOSiR Krosno i to różnicą trzydziestu punktów (56:86). Głównym problemem ekipy Grzegorza Chodkiewicza są obecnie kontuzje. Ze Zniczem Basket nie zagrają Bartłomiej Józefowicz i Stanisław Prus, niepewny jest również występ Marcina Sterengi. Silny skrzydłowy jest liderem drużyny; na zapleczu ekstraklasy notuje lepsze statystki niż w II lidze. - Duży wpływ na moje występy w Doralu miała kontuzja. Przez nią pół sezonu dochodziłem do optymalnej formy. Dobrze przepracowałem okres wakacyjny, dlatego teraz gram na swoim poziomie. Wszystkie dobre mecze zamieniłbym jednak na chociaż jedno zwycięstwo Górnika - wyznaje Sterenga.

Victoria Górnik Wałbrzych - Znicz Basket Pruszków, środa godz. 18:00

Komentarze (0)