Na wagę utrzymania? Kolejna niespodzianka w PLK

Gdy wydawało się, że Czarni złapali właściwy rytm, dodali do składu brakujące ogniwa i wygrali cztery mecze z rzędu... przyszedł zimny, a wręcz lodowaty prysznic.

Podopieczni Mantasa Cesnauskisa przegrali 72:81 mecz, który może im mocno skomplikować drogę do gry w fazie play-off.

Gliwiczanie długo nie mogli wstrzelić się z dystansu, a finalnie to właśnie rzutami za trzy punkty złamali spotkanie. Dwie minuty przed końcem trafili kolejno Koby McEwen i Kadre Gray - GTK w tym momencie odskoczyło na 75:68.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

To właśnie McEwen był najlepszym zawodnikiem gości. Zdobył 21 punktów, trafiając 7 z 14 rzutów z pola. Dodał do tego dziewięć zbiórek i pięć asyst. 19 oczek dołożył Josh Price. Wracając do rzutów z dystansu, to podopieczni Pawła Turkiewicza w całym meczu trafili osiem trójek - cztery z nich w decydującej części meczu.

Gliwiczanie wygrali po raz siódmy w sezonie i mają aktualnie trzy triumfy przewagi nad ostatnim w tabeli zespołem Muszynianka Domelo Sokołem Łańcut. Dystans wydaje się bezpieczny. Tym bardziej, że do końca sezonu pozostało siedem kolejek.

GTK w Słupsku zagrała jeszcze bez Chrisa Czerapowicza. To najnowszy nabytek drużyny z Gliwice - Szwed w sobotę wylądował w Polsce, a szansę na debiut będzie miał 15 marca w Stargardzie przeciwko PGE Spójni.

Czarni skomplikowali sobie sytuację na własne życzenie - z bilansem 12:11 w chwili obecnej mogą wypaść nawet poza dziesiątkę. W sobotę słupszczanom ewidentnie zabrakło skuteczności na dystansie. Rzucali chętnie - bo 34 razy - ale trafiali rzadko - bo tylko dziewięciokrotnie. 1/8 w tym elemencie miał Verners Kohs, 1/5 Mike Caffey, a 0/5 Donatas Sabeckis.

Icon Sea Czarni Słupsk - Tauron GTK Gliwice 72:81 (16:19, 23:17, 16:22, 17:23)

Czarni: MaCio Teague 15, Mike Caffey 14, Verners Kohs 12, Bartosz Jankowski 9, Benas Griciunas 8, Mateusz Dziemba 7, Donatas Sabeckis 6, Szymon Tomczak 1, Szymon Wójcik 0. GTK: Koby McEwen 21, Josh Price 19, Martins Laksa 15, Kadre Gray 10, Terry Henderson 6, Maciej Bender 6, Łukasz Frąckiewicz 4, Aleksander Busz 0, Kacper Wójt 0.

Zobacz także: Trener Anwilu nie przebierał w słowach. "Zaczyna mnie to drażnić" Co za akcja w NBA. Zablokował kluczowy rzut i uderzył głową... o tablicę!