Jak on to robi?! Curry zaczął od 6/6 za trzy, rzucił 42 punkty

Getty Images / Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Stephen Curry.
Getty Images / Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Stephen Curry.

Stephen Curry udowadnia, że jest jedną z największych gwiazd ligi NBA. Lider Golden State Warriors zaliczył następny fenomenalny występ, a jego ekipa wygrała w Indianapolis 131:109.

Warriors nie byli faworytem tego spotkania. Grali dzień po dniu, i to na wyjeździe. Stephen Curry po tym, jak wieczór wcześniej rzucił tylko dziewięć punktów, teraz przejął jednak wydarzenia na parkiecie i poprowadził drużynę z San Francisco do spektakularnego zwycięstwa. To był wielki występ.

Lider Golden State Warriors w pierwszej kwarcie trafił wszystkie sześć oddanych rzutów za trzy. Ostatecznie rzucił aż 42 punkty, wykorzystując 11 na 16 prób zza łuku. Spędził na parkiecie zaledwie 30 minut.

Trener Steve Kerr nie musiał eksploatować swojego lidera, bo jego drużyna prowadziła po trzech kwartach 95:76, aby ostatecznie triumfować 131:109. To ich trzeci z rzędu, a 24. sukces w tym sezonie.

- Cóż, Curry trafiał rzuty, ale zostaliśmy pokonani przez ich twardą grę i nasze słabości. To proste. Graliśmy brzydko i słabo. Przegraliśmy każdą kwartę - komentował w mocnych słowach trener Pacers, Rick Carlise. Lider gospodarzy, Tyrese Haliburton w 26 minut miał tylko pięć punktów i 11 asyst

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Luka Doncić znów czarował. Słoweniec skompletował double-double (39 punktów, osiem zbiórek, 11 asyst) i poprowadził Dallas Mavericks do triumfu nad osłabionymi brakiem Ogugua Anunoby New York Knicks 122:108.

Milwaukee Bucks znokautowani. Drużyna z Wisconsin, bez Damiana Lillarda w składzie, została rozbita przez Minnesotę Timberwolves aż 105:129. Od momentu, kiedy Bucks objął Doc Rivers, zespół legitymuje się bilansem 1-4. Lider rywali, Anthony Edwards w 36 minut zdobył 26 oczek i zanotował dziewięć asyst.

Denver Nuggets zatrzymali Los Angeles Lakers, przerywając ich serię trzech zwycięstw. Jamal Murray rzucił 29 punktów, Michael Porter Jr. dorzucił 27 oczek. Mistrzowie NBA na finiszu od stanu 100:100, zamknęli mecz zrywem 14-6, triumfując 114:106.

Wyniki:

Indiana Pacers - Golden State Warriors 109:131 (34:45, 24:25, 18:25, 33:36)
(Siakam 16, Turner 15, Smith 14 - Curry 42, Kuminga 18, Santos 13)

Orlando Magic - San Antonio Spurs 127:111 (23:20, 38:24, 37:41, 29:26)
(F. Wagner 34, Suggs 17, Banchero 16 - Vassell 30, Wembanyama 15, Collins 12, Johnson 12)

Cleveland Cavaliers - Brooklyn Nets 95:118 (21:32, 30:27, 18:31, 26:28)
(Bridges 26, Thomas 17, Watford 15 - Mitchell 27, Allen 14, Mobley 14, Garland 14)

New York Knicks - Dallas Mavericks 108:122 (22:28, 26:31, 23:28, 37:35)
(DiVincenzo 36, Hart 23, McBride 21 - Doncić 39, Hardaway Jr. 19, Jones Jr. 18)

Milwaukee Bucks - Minnesota Timberwolves 105:129 (26:30, 27:33, 22:39, 30:27)
(Green 27, Crowder 21, Antetokounmpo 17 - Edwards 26, Towns 19, Reid 17)

Memphis Grizzlies - Chicago Bulls 110:118 (31:27, 25:25, 25:28, 29:38)
(Jackson Jr. 28, GG Jackson 27, Pippen Jr. 15, Aldama 15 - DeRozan 30, Drummond 21, White 20, Vucevic 20)

Phoenix Suns - Utah Jazz 129:115 (40:28, 35:38, 34:24, 20:25)
(Durant 31, Beal 30, Gordon 19 - Markkanen 22, Collins 21, Sexton 19)

Portland Trail Blazers - Detroit Pistons 122:128 po dogrywce (30:25, 41:31, 26:28, 23:36, 2:8)
(Grant 49, Simons 29, Walker 17 - Duren 27, Ivey 26, Cunningham 23)

Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 106:114 (23:29, 26:30, 30:24, 27:31)
(Davis 32, James 25, Reaves 15 - Murray 29, Porter Jr. 27, Jokić 24)

Orlando Magic - San Antonio Spurs 127:111 (23:20, 38:24, 37:41, 29:26)
(F. Wagner 34, Suggs 17, Banchero 16 - Vassell 30, Wembanyama 15, Collins 12, Johnson 12)

Zobacz także:
A jednak! Hiszpańska legenda koszykówki wraca do gry
Ale jak?! Co za trafienie w polskiej lidze! Musisz to zobaczyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty