Liga zawiesiła go na 25 meczów. Wrócił i trafił na zwycięstwo równo z syreną

YouTube / NBA / Na zdjęciu: Morant trafiający na zwycięstwo.
YouTube / NBA / Na zdjęciu: Morant trafiający na zwycięstwo.

To był wielki wieczór dla fanów Memphis Grizzlies. Ich lider, Ja Morant, wrócił do gry i od razu dał swojej drużynie zwycięstwo 115:113, trafiając równo z syreną.

Nie mógł wymarzyć sobie lepszego powrotu do gry Ja Morant, którego liga jeszcze latem zawiesiła na 25 pierwszych meczów sezonu 2023/2024.

Chodziło o nagranie, które w połowie maja na Instagramie opublikował przyjaciel koszykarza. Widać na nim 24-latka siedzącego w aucie i trzymającego pistolet.

Kamera po skierowaniu na koszykarza szybko została wytrącona nagrywającemu z rąk, ale nawet sekunda, na której widoczny jest Ja Morant, wystarczyła. Reakcja NBA była stanowcza.
 
"Przed powrotem do gry, Ja Morant będzie musiał opracować i zrealizować program we współpracy z ligą, który bezpośrednio zajmie się okolicznościami, które doprowadziły go do powtórzenia tego destrukcyjnego zachowania" - przekazywał w czerwcu w oświadczeniu komisarz NBA, Adam Silver.

ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży

Teraz lider Memphis Grizzlies wrócił do gry i od razu zaliczył fenomenalny występ. Morant w 35 minut, które we wtorek spędził na parkiecie, rzucił 34 punkty, dodając do tego sześć zbiórek i osiem asyst.

24-latek swoim trafieniem dał też Grizzlies zwycięstwo nad New Orleans Pelicans równo z końcową syreną. Morant wbił się pod kosz i ustalił wynik na 115:113. Warto dodać, że goście odrobili w tym spotkaniu aż 24 punkty straty, jeszcze w końcówce drugiej kwarty przegrywali 36:60.

- Ciężko pracowałem. Nie grałem w koszykówkę przez osiem miesięcy. Miałem wiele czasu, żeby wszystko sobie przeanalizować - mówił w rozmowie z mediami po wtorkowym występie Morant.

Grizzlies legitymują się aktualnie bilansem 7-19. Pelicans na nic zdały się 34 punkty Brandona Ingrama.

Wynik:

New Orleans Pelicans - Memphis Grizzlies 113:115 (21:25, 39:16, 27:36, 26:38)
(Ingram 34, Valanciunas 22, McCollum 18 - Morant 34, Jackson Jr. 24, Bane 21)

Milwaukee Bucks - San Antonio Spurs 132:119 (44:26, 28:33, 35:26, 25:34)
(Lillard 40, Portis 23, Middleton 17 - Johnson 28, Collins 22, Vassell 17)

Portland Trail Blazers - Phoenix Suns 109:104 (20:36, 29:25, 38:20, 22:23)
(Simons 23, Grant 22, Ayton 16 - Durant 40, Booker 26, Allen 11)

Golden State Warriors - Boston Celtics 132:126 po dogrywce (30:40, 32:25, 24:32, 35:24, 11:5)
(Curry 33, Thompson 24, Kuminga 17 - White 30, Brown 28, Tatum 15)

Czytaj także:
Równo z syreną na zwycięstwo! Jimmy Butler pogrążył Chicago Bulls
Genialna seria 268 meczów przerwana! Gwiazdor tym razem nie trafił ani razu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty