Utex ROW Rybnik - Energa Katarzynki Toruń (wypowiedzi pomeczowe)

W ostatnim spotkaniu XIV serii gier rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy beniaminek Utex ROW Rybnik po zaciętym pojedynku zwyciężył Energę Katarzynki Toruń. Poniżej prezentujemy wypowiedzi szkoleniowców oraz zawodniczek obu ekip.

Piotr Błajet (szkoleniowiec Energi Katarzynek Toruń):- Gratuluje zwycięstwa przeciwnikowi. Sądzę, że drużyna ta zasłużyła na kilkupunktowe zwycięstwo jakkolwiek my stawialiśmy przez większą część meczu zdecydowany opór. Nawet w pewnych momentach byliśmy lepsi. W pewnym momencie około 28-29 minuty gry coś się w naszej grze zacięło. Kilka niepotrzebnych strat i przeciwniczki objęły prowadzenie i to już wystarczyło aby tę grę kontrolować do końca meczu. Liczyliśmy na to, że zmęczymy przeciwniczki, jako że wgraliśmy większą ilością zawodniczek. Niestety ten wariant się nie powiódł. Jeżeli chodzi o LaToyę Bond to myślę, że pokazała wysokie umiejętności w wielu momentach gry. Zagrała jednak nierówno, ponieważ pokazała też wiele nieudanych zagrań, szczególnie w ważnych momentach i to jest najbardziej niepokojące. Trudno po jednym meczu oceniać te dziewczyny. Zobaczymy co będzie dalej, ja jestem optymistycznie nastawiony wobec tej zawodniczki. Z kolei Lindsay Taylor zagrała dziś dużo poniżej oczekiwań. Straciła dużo piłek, mogła też zdobyć ważne punkty. Nie wiem co mi powie gdy ją zapytam jaka jest tego przyczyna.

Mirosław Orczyk (szkoleniowiec Utexu ROW Rybnik): - Chciałem pogratulować przede wszystkim swoim zawodniczkom kolejnego zwycięstwa. Cieszę się niezmiernie, że po przerwie świąteczno-noworocznej wróciliśmy do gry. Wracaliśmy do gry po pierwszej kwarcie oraz w drugiej połowie. Parcie do zwycięstwa ? to jest nasza dewiza. Zaszczepiamy to powoli wszystkim zawodniczkom, że parcie do zwycięstwa jest z naszej strony olbrzymie. Do tego wszystkiego dołączyła publiczność, która uwierzyła, że jesteśmy w stanie zmęczyć i przebić rywala. Toruń to na pewno inny zespół niż w pierwszej rundzie. To drużyna mocniejsza i grającą z całą pewnością lepiej, dlatego tez mecz był trudniejszy. Powtarzałem to moim zawodniczkom cały tydzień, że to jest inny Toruń; wzmocniony i bardziej przygotowany. Na pewno dziewczyny będą walczyć, bo wiedzą o jaką stawkę grają. U nas wiadomo, że zespół zjechał się dopiero w czwartek i piątek. Spokojnie sobie popracowaliśmy, udało się zrealizować zadania i nic tylko się cieszyć ? znowu start jak marzenie.

Emilia Tłumak (zawodniczka Energi Katarzynek Toruń) - Na pewno to był mecz walki, który chciałyśmy wygrać ponieważ potrzebne nam są punkty. Mamy nowego trenera, któremu chciałyśmy się pokazać. Myślę, że z meczu na mecz będziemy grały coraz lepiej. Zobaczymy czego trener od nas oczekuje, trener zobaczy na co nas stać i będziemy walczyć.

Edyta Błaszczak (zawodniczka Utexu ROW Rybnik) - Cieszę się, że po pierwszej połowie potrafiłyśmy się poukładać. Święta na pewno wybiły nas trochę z rytmu i to było dzisiaj widać szczególnie w grze w ataku w pierwszej połowie. Grałyśmy chaotycznie i przez to nam uciekały punkty. Z naszej strony było dużo nieudanych akcji, które przeciwnik wykorzystywał punktując. Cieszę się, że w trzeciej kwarcie nasza gra była już bardziej składna i zaczęliśmy grać zespołowo. Było dużo celnych zagrań i asyst, w związku z czym pojawiły się sytuacje rzutowe. W odpowiednim momencie przyłożyłyśmy i to zaprocentowało. Cieszę się również, że końcówkę wytrzymałyśmy psychicznie.

Źródło artykułu: