Jeszcze na kilka godzin przed meczem przeciwko drużynie Minnesota Timberwolves okazało się, że Golden State Warriors we wtorek nie pomoże Stephen Curry, mający problemy z kolanem. Już po niespełna dwóch minutach spotkania poza grą byli też Klay Thompson i Draymond Green.
Zawrzało na linii Thompson - Jalen McDaniels. Gracz Timberwolves próbował zatrzymywać biegnącego do kontry strzelca Warriors, a ten nie pozostał bierny i też złapał rywala za koszulkę. Doszło do szarpaniny.
Thompsona momentalnie chwycił Rudy Gobert. Ale do Francuza szybko dobiegł Green i oswobadzając drużynowego kolegę, założył mu duszenie, jak z MMA.
Sędziowie uznali, że z parkietu wyrzuceni zostać powinni Green, Thompson oraz McDaniels. Wszystko działo się na samym początku meczu przy wyniku 0:0. Trener Steve Kerr na konferencji prasowej mówił później otwarcie, że nie zgadza się z tą decyzją. - W żadnym wypadku Klay nie powinien zostać odesłany do szatni. To nie on był prowodyrem - tłumaczył.
ZOBACZ WIDEO: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie
- Za każdym razem, kiedy Steph nie gra, mu też się nie chce. Robi wszystko, co w jego mocy, aby wylecieć z parkietu - tak zachowanie Greena w rozmowie z mediami komentował Gobert.
Timberwolves po szalonym meczu w ramach turnieju NBA pokonali mocno osłabionych Warriors 104:101 i legitymują się już bilansem 8-2. Drużyna z San Francisco doznała natomiast czwartej z rzędu, a w sumie już szóstej porażki w tym sezonie.
Kluczowe rzuty trafiał Karl-Anthony Towns, autor 33 punktów. Anthony Edwards dodał 20 oczek. Dla Warriors świetne zawody rozegrał Brandin Podziemski, który skorzystał na nieobecności liderów zespołu i rzucił aż 23 punkty. Miał też siedem zbiórek i pięć asyst.
Los Angeles Clippers są na dnie. Doznali właśnie szóstej porażki z rzędu, a piątej, od kiedy do drużyny dołączył James Harden. Goście z Miasta Aniołów prowadzili już z Denver Nuggets 99:92, ale ostatecznie przegrali 108:111.
Paul George mógł doprowadzić do wyrównania, ale nie trafił za trzy. Dla mistrzów NBA 32 punkty, 16 zbiórek i dziewięć asyst skompletował kapitalny Nikola Jokić.
Wyniki:
Philadelphia 76ers - Indiana Pacers 126:132 (30:36, 24:27, 40:32, 32:37)
(Embiid 39, Melton 30, Maxey 27 - Haliburton 33, Toppin 27, Turner 17)
Detroit Pistons - Atlanta Hawks 120:126 (29:38, 31:26, 31:33, 29:29)
(Bagley 22, Thompson 21, Burks 16 - Murray 32, Bey 19, Bogdanović 17)
Charlotte Hornets - Miami Heat 105:111 (32:24, 16:33, 32:30, 25:24)
(Washington 32, Ball 28, McGowens 12 - Butler 32, Adebayo 21, Robinson 18)
Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 123:87 (28:25, 30:23, 33:18, 32:21)
(Gilgeous-Alexander 28, Giddey 18, Williams 11 - Collins 13, Champagnie 13, Vassell 12)
Brooklyn Nets - Orlando Magic 124:104 (33:24, 24:36, 31:26, 36:18)
(Dinwiddie 29, Bridges 21, Johnson 20 - F. Wagner 21, Banchero 19, Bitadze 14)
New Orleans Pelicans - Dallas Mavericks 131:110 (33:26, 37:28, 44:31, 17:25)
(Ingram 25, Williamson 19, Jones 19, Marshall 16 - Irving 17, Hardaway Jr. 17, Doncić 16)
Utah Jazz - Portland Trail Blazers 115:99 (36:28, 31:30, 28:28, 20:13)
(Clarkson 30, Markkanen 21, George 15 - Grant 26, Ayton 22, Sharpe 17)
Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 101:104 (30:22, 29:32, 24:22, 18:28)
(Podziemski 23, Sarić 21, Paul 15 - Towns 33, Edwards 20, Conley 13)
Denver Nuggets - Los Angeles Clippers 111:108 (28:26, 32:26, 24:32, 27:24)
(Jokić 32, Gordon 20, Jackson 18 - George 35, Harden 21, Leonard 15, Powell 14)
Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 134:107 (37:26, 37:25, 33:35, 27:21)
(Russell 24, Hachimura 23, Davis 19 - Aldama 24, Roddy 17, Bane 15, Tillman 15)
Czytaj także:
Zawrzało w meczu NBA. Green wyrzucony z parkietu
Koszykarz NBA potrącony na pasach. Trafił do szpitala