Już tylko dwie drużyny bez porażki! Legia zaskoczyła... bez gwiazdy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / oficjalny profil Orlen Basket Ligi / Aric Holman
Twitter / oficjalny profil Orlen Basket Ligi / Aric Holman
zdjęcie autora artykułu

Podrażniona i osłabiona Legia Warszawa pojechała na gorący teren do rywala, który w tym sezonie Orlen Basket Ligi jeszcze nie przegrał. To już jednak nieaktualne. PGE Spójnia Stargard przegrała 81:87.

Stołeczna ekipa ostatnio w dramatycznych okolicznościach przegrała derby z Dzikami Warszawa (więcej -->> TUTAJ). W Stargardzie pojawiła się bez Christiana Vitala (kontuzja kolana), ale...

Legioniści rozdali 20 asyst, wygrali walkę na deskach i mieli w swoich szeregach, którzy zakończyli pojedynek z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi.

Najskuteczniejszy był Raymond Cowels. Ten kosze w Stargardzie zna doskonale, bo właśnie tutaj zaczynał swoją przygodę z Orlen Basket Ligą. W sobotni wieczór zdobył 19 punktów i trafił m.in. pięć razy zza łuku.

O tym, jak wyrównane było sobotnie spotkanie niech świadczy fakt, że 16 razy zmieniało się prowadzenie, a 12 razy na tablicy wyników był remis.

W końcówce to właśnie za sprawą Cowelsa i jego rzutu zza łuku Legia odskoczyła na 78:71. Spokoju jednak nie miała, bowiem w odpowiedzi dwa razy z rzędu zza linii 6,75 przymierzył Ben Simons.

Decydujące akcje po stronie Legii wziął na siebie Shawn Pipes - najpierw sam wykończył akcję, a potem - gdy wydawało się, że jest blisko straty popisał się kapitalną asystą do Michała Kolendy. Po tej akcji było 82:77.

18 punktów i dziewięć asyst dla Spójni zaliczył Stephen Brown, double-double skompletował Aleksandar Langović, a linijką na poziomie 17 punktów, siedmiu zbiórek i czterech asyst pochwalić mógł się Devon Daniels.

Trzeba dodać, że również gospodarze przystąpili do tego pojedynku w niepełnym składzie. Zabrakło bowiem podstawowego środkowego, Wesley'a Gordona.

PGE Spójnia Stargard - Legia Warszawa 81:87 (23:21, 15:20, 20:18, 23:28)

Spójnia: Stephen Brown 18, Devon Daniels 17, Ben Simmons 12, Aleksandar Langović 16 (10 zb), Adam Brenk 8, Karol Gruszecki 7, Dominik Grudziński 3, Mark Mboya Kotieno 0, Sebastian Kowalczyk 0, Damian Krużyński 0.

Legia: Raymond Cowels 19, Shawn Pipes 17, Josip Sobin 12 (10 zb), Michał Kolenda 11, Marcel Ponitka 11, Aric Holman 9 (10 zb), Grzegorz Kulka 4, Marcin Wieluński 4, Dariusz Wyka 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
45
31
14
3809
3560
76
2
44
28
16
3877
3656
72
3
41
23
18
3253
3373
64
4
35
25
10
2999
2719
60
5
40
19
21
3261
3192
59
6
35
21
14
3060
2825
56
7
34
20
14
2918
2825
54
8
34
17
17
3231
3119
51
9
30
16
14
2720
2707
46
10
30
16
14
2347
2382
46
11
30
14
16
2332
2395
44
12
30
13
17
2428
2520
43
13
30
9
21
2452
2753
39
14
30
9
21
2577
2729
39
15
30
8
22
2468
2737
38
16
30
5
25
2413
2653
35

Zobacz także: Wysyp kontuzji w polskiej lidze. Gwiazdor Legii też poza grą! Sochan wrócił do gry po siedmiu miesiącach. Zamieścił wymowny wpis

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: MVP Kłos i Last Dance reprezentacji

Źródło artykułu: WP SportoweFakty