Mówi się, że to będzie najważniejszy draft od lat - być może nawet od 2003 roku, kiedy do NBA wybrany został LeBron James.
Teraz, 20 lat później, do ligi trafi francuski talent, mierzący 224 centymetry Victor Wembanyama. Jest wręcz pewne, że ten, kto będzie wybierał jako pierwszy, postawi właśnie na niesamowitego 19-latka.
Wiadomo już, który klub otrzymał ten olbrzymi przywilej. Wielkie szczęście dopisało we wtorek San Antonio Spurs, którzy podobno do Detroit Pistons i Houston Rockets, mieli 14-proc. szans na wylosowanie pierwszego numeru.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Klub z Teksasu w drafcie 2023 będzie wybierał jako pierwszy. Drugi pick przypadł Charlotte Hornets, trzeci Portland Trail Blazers, czwarty wspomnianym Rockets, a piąty Pistons.
Victor Wembanyama dołączy do grającego już w Spurs Polaka, Jeremy'ego Sochana. Debiutem Francuza w NBA będzie żył cały koszykarski świat. Według specjalistów ma on wszystkie predyspozycje, aby zostać wielką gwiazdą.
- Istnieje wyjątkowa relacja pomiędzy Francją a Spurs. Cały kraj chciał, żeby właśnie ten klub miał pierwszy numer - mówił na gorąco po losowaniu 19-latek. Warto przypomnieć, że barwy Spurs w przeszłości reprezentowali już słynni Francuzi: między innymi Tony Parker czy Boris Diaw.
Wembanyama w sezonie 2022/2023 reprezentował barwy występującego we francuskiej ekstraklasie Metropolitans 92, zdobywając w 33 meczach średnio imponujące 21,6 punktu, 10,5 zbiórki i 3,1 bloku.
- Uważam, że stanie się członkiem Galerii Sław - mówił po meczu przeciwko 19-latkowi trener drużyny Paris Basketball, Will Weaver, były asystent klubów Brooklyn Nets i Philadelphia 76ers, cytowany przez ESPN. - Trenowałem Kevina Duranta, Jarretta Allena. Miałem do czynienia z wieloma świetnymi zawodnikami, którzy posiadają wiele unikalnych umiejętności. Po prostu widzę jego profesjonalizm i konkurencyjność - dodawał o Francuzie Weaver.
Draft 2023 do ligi NBA odbędzie się 22 czerwca o godz. 2:00 w nocy czasu polskiego.
Czytaj także:
Stephen Curry dał mu koszulkę. To, co na niej napisał, mówi wszystko
Odpadli z play-offów. Teraz Phoenix Suns zwolnili trenera
Czy będziesz śledził/ła poczynania Sochana i Wembanyama? 
na Instagramie 
na Facebooku 
