Pierwsza połowa to za mało - komentarze po meczu Polonia Azbud Warszawa - Polpharma Starogard Gdański

Szkoleniowcy oby drużyn przed spotkaniem zapowiadali ostrą walkę do końca meczu. Widowisko, które zafundowali koszykarze w niedzielny wieczór, było zacięte tylko przez pierwsze 20 minut. Po przerwie na boisku dominowała ekipa Polpharmy ostatecznie wygrywając 12 punktami.

Milija Bogicevic (trener Polpharmy): Powtórzyliśmy dokładnie to samo co w ostatnim meczu rozegranym w Starogardzie. Zespół w pierwszej kwarcie zaczął dosyć nerwowo, potem zaczęliśmy walczyć i udało nam się wrócić do gry. Zdecydowanie lepiej zaczęliśmy grać w połowie drugiej kwarty. Dobrze pokazali się na boisku zawodnicy wchodzący z ławki. Oczywiście chciałbym pogratulować Wojtkowi walki i życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach.

Damian Kulig (Polpharma): Chciałbym pogratulować Polonii walki. Tak jak trener wcześniej wspomniał zaczęliśmy bardzo nerwowo co było widać po wyniku. Na szczęście potrafiliśmy się jakoś odbudować i w końcówce drugiej kwarty oraz kolejnej odsłonie meczu potrafiliśmy zagrać bardzo dobrze i wygraliśmy.

Wojciech Kamiński (trener Polonii Azbud): Przede wszystkim gratulacje dla trenera i dla drużyny Polpharmy. Dobry początek w naszym wykonaniu, prowadziliśmy już 15 punktami. Niestety kolejne 7 strat w drugiej kwarcie spowodowało, że drużyna już się nie odnalazła później. Całą drugą połowę byliśmy zagubieni, graliśmy źle i mieliśmy problem ze zdobywaniem jakichkolwiek punktów. Jakieś zmiany w zespole są konieczne, ponieważ nie funkcjonujemy jako drużyna, a tak nie da się grać w koszykówkę i wygrywać meczów.

Alan Czujkowski (Polonia Azbud): Gratulacje dla zawodników i trenera Polpharmy. Zawaliliśmy drugą kwartę, daliśmy 7 strat z rzędu, a po przerwie nie zagraliśmy zespołowo. Każdy chciał pociągnąć wynik w swoją stronę. Przegraliśmy również rywalizację na desce. Mało gry zespołowej zaważyło o porażce.

Komentarze (0)