Oni znowu to zrobili! Zdziesiątkowani, ale znowu zwycięzcy

PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Bryce Alford (Enea Zastal BC Zielona Góra)
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Bryce Alford (Enea Zastal BC Zielona Góra)

Mnożą się problemy w Enea Zastalu BC Zielona Góra, a zespół... nie przestaje wygrywać w Energa Basket Lidze. Tym razem podopieczni Olivera Vidina pokonali Suzuki Arkę Gdynia 97:87 i są coraz bliżej fazy play-off.

Przed tygodniem z potężnymi dziurami w składzie dali radę w Sopocie faworyzowanemu Treflowi. Teraz - bez swojego kapitana Przemysława Żołnierewicza (choroba) - odprawili inną ekipę z Trójmiasta, czyli Suzuki Arkę Gdynia.

Jak to możliwe? Podopieczni Oliver Vidin zagrali zespołową koszykówkę. Szukali się piłką, trafili 11 razy za trzy punkty i... wygrali 15. mecz w sezonie.

Pierwszą "strzelbą" ponownie był Bryce Alford (28 punktów), a po tym, jak w Sopocie zagrać nie mógł Aleksandar Zecevic, w piątek uzbierał 20 "oczek".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi

Zastal zagrał bez Alena Hadzibegovica, Sebastiana Kowalczyka i wspomnianego już Żołnierewicza. Ci, którzy zostali, zagrali doskonale. Rozdali 30 asyst, zdobyli 97 punktów. Zielonogórzanie wygrali 7 z 8 swoich ostatnich meczów.

W piątek w hali CRS od początku królowała ofensywa. W Arce mocno ruszyli James Florence i D.J. Fenner. Ten pierwszy doskonale zna zielonogórskie obręcze - to w barwach Zastalu święcił wielkie chwile, zdobywając mistrzostwo Polski i odbierając nagrodę MVP finałów.

Jego licznik w piątkowy wieczór zatrzymał się na 24 "oczkach". Fenner finalnie skompletował double-double. Do wygranej gdynian Amerykanie jednak poprowadzić nie zdołali.

Ciekawostka? Zastal rozpoczął w piątce z trzema synami legend polskiej koszykówki. Znaleźli się w niej Michał Pluta oraz Szymon i Jan Wójcikowie. Ten drugi zakończył pojedynek z 14 punktami (6/8 z gry) i 12 zbiórkami.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Suzuki Arka Gdynia 97:87 (25:27, 22:23, 22:15, 28:22)

Zastal: Bryce Alford 28, Aleksandar Zecevic 20, Jan Wójcik 14 (12 zb), Michał Pluta 12, Kareem Brewton 9, Szymon Wójcik 7, Dusan Kutlesic 5 (11 as), Tobiasz Dydak 2, Jakub Kunc 0, Jan Góreńczyk 0.

Arka: James Florence 24, D.J. Fenner 21 (11 zb), Novak Musić 15, Trey Wade 8, Adam Hrycaniuk 8, Dominik Wilczek 7, Wiktor Sewioł 4, Bartłomiej Wołoszyn 0, Michał Lis 0, Iwo Olender 0, Adrian Pajekrt 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Zobacz także:
Spore zamieszanie w PLK! Chodzi o brak Polaka
Wzruszył się, gdy wrócił do Polski. "Zaskoczyli mnie"

Komentarze (5)
avatar
Armia Obca Wschód
1.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastal sie cieszy - i słusznie ale ostatnimi czasy pokonanie Arki to nie są Himalaje trudności. Skład Gdynianie mają przeciętny a do tego jeden z tych co mieli ciągnąć ten wózek, czyli Wołoszyn Czytaj całość
avatar
Jorn vander Ar
31.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po pierwsze: wielkie brawa dla Zastalu (mimo dziwnych strat i rzutów nietrafionych sam na sam z koszem - najważniejsze jest zwycięstwo). Czytaj całość
avatar
ABC- prawdziwy
31.03.2023
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz ... świetne widowisko ... były mokre majty bo przecież Arka prowadziła i tylko kwarta ich dzieliła od wygranej...a potem w dziki jakby diabeł wstąpił.....kapitalne widowisko.. Czytaj całość
avatar
fazzzi
31.03.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Jak krew z nosa szła ta niefrasobliwa gra Dzikom. Z trudem szpachlowały braki kadrowe. Dużo zagrań "od czapy". Niemieszczenie się w 24s. trochę mocno obciachowe. Te zegary to nie tylko dla kibi Czytaj całość