Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego podczas ostatniej kolejki pokonał różnicą dziesięciu punktów KS Sudety Jelenia Góra. Podopieczni Wojciecha Wieczorka zwyciężyli dzięki wysokiej skuteczności oraz świetnej grze rezerwowych zawodników. Natomiast duży wkład w zwycięstwo Znicza Pruszków mieli podkoszowi - Tomasz Briegmann oraz Grzegorz Malewski, którzy byli najlepiej punktującymi w swojej drużynie.
Tabela jest tylko tabelą. Mimo trzeciego miejsca (za Zniczem) faworytem spotkania można nazwać drużynę MKS-u Dąbrowa Górnicza, która dość pewnie wygrała z MOSiR-em Krosno oraz Jelenią Górą. Natomiast podopieczni Romana Skrzecza męczyli się z łódzkim ŁKS-em, który zajmuje trzynaste miejsce w tabeli. Do tego w meczu w ramach rozgrywek Pucharu Polski przegrywali różnicą nawet 15 punktów z drugoligowym Norgipsem Piaseczno. Jednak pruszkowianie zapowiadają walkę w nadchodzącym spotkaniu, można więc założyć, że te dwa pojedynki były tylko wypadkiem przy pracy.
Wyróżniającymi się zawodnikami w obu ekipach są Marek Piechowicz (MKS Dąbrowa), Marcin Ecka oraz Grzegorz Malewski (obaj Znicz). W zbiórkach przewodzi Piechowicz (13.0). Malewski, który jest podporą drużyny z Pruszkowa, jest trzeci w evaluation (23.5) oraz drugi w ilości zdobytych punktów (22.0). Natomiast Ecka przewodzi w asystach (8.5). Podczas meczu warto więc zwrócić szczególną uwagę na tą trójkę.
Cele obu drużyn na tegoroczny sezon są jasne, spokojne zakwalifikowanie się do play-off'ów to plan minimum. Wygranie tego pojedynku będzie małym kroczkiem do miejsca w najlepszej ósemce. O tym kto będzie zwycięzcą przekonamy się w środę w dąbrowskiej hali Centrum. Początek meczu pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a MKS-em Znicz Basket Pruszków o godzinie 18.