Potężne pieniądze dla czołowego środkowego NBA

Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Myles Turner
Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Myles Turner

Okienko transferowe w lidze NBA zamyka się 9 lutego. Indiana Pacers zdecydowanie szybciej podjęli ważną decyzję dot. swojego podkoszowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Myles Turner, bo o nim mowa, doszedł do porozumienia z Indiana Pacers ws. przedłużenia kontraktu. Środkowy sporo na tym zarobi.

26-latek wzrost zarobków odczuje już w tym sezonie, bo do gwarantowanych 18 milionów dolarów, dostanie jeszcze 17.

Jest to dla niego niezwykle korzystny aneks, który od razu umieszcza go w TOP20 najlepiej zarabiających koszykarzy w kampanii 2022/2023.

Jeśli chodzi o środkowych, w NBA zarabiają aktualnie więcej tylko Rudy Gobert z Minnesota Timberwolves i Anthony Davis z Los Angeles Lakers.

Turner na mocy nowego kontraktu będzie zawodnikiem Pacers do 2025 roku. O ile drużyna z Indianapolis oczywiście nie zdecyduje się go wcześniej wymienić, o czym jeszcze niedawno mówiło się w kuluarach bardzo dużo.

Czołowy środkowy w NBA w zarobi przez ten czas 41 mln dolarów - odpowiednio 21 za sezon 2023/2024 i 20 za kampanie 2024/2025.

Turner trafił do NBA wybrany w drafcie z 11. numerem w 2015 roku właśnie przez Pacers. Jak na razie w aktualnym sezonie w 42 meczach zdobywał średnio 17,5 punktu, 7,9 zbiórki oraz 2,4 bloku.

Okienko transferowe w NBA zamyka się 9 lutego.

Czytaj także: Aaron Cel: Łatwiej walczyć o złoto niż o utrzymanie [WYWIAD]
Co działo się w Paryżu. Tak wyglądał dzień z NBA

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty