Przełamanie Bostica? Anwil nie dał rady Niemcom

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Josh Bostic
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Josh Bostic

Pierwsza porażka Anwilu Włocławek w drugiej fazie FIBA Europe Cup stała się faktem. "Rottweilerom" w Niemczech nie pomógł debiut Malik Williamsa, ani nawet solidny występ Josha Bostica.

Bamberg nie okazał się szczęśliwy dla Anwilu. Koszykarze Brose Baskets odebrali włocławianom miano niepokonanych na tym etapie wygrywając z nimi 73:69.

Josh Bostic w końcu coś dał drużynie! Co prawda miał problemy ze skutecznością (6/15 z gry), ale mimo wszystko uzbierał 20 punktów i trafił m.in. cztery razy zza łuku.

Debiut Malika Williamsa? Komentarz jest zbędny. Niemal 11 minut na parkiecie, a w tym czasie 0/4 z gry i pięć zbiórek. Jemu trzeba jednak dać trochę czasu.

Przyczyna porażki w Bambergu nie leży jednak w osobie nowego środkowego. Cały Anwil zasnął bowiem po tym, jak Phil Greene trafił z dystansu i było 46:39 dla podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza.

Co stało się potem? "Rottweilery" przez 10 minut nie potrafiły ruszyć swojego wyniku. Efekt? Gospodarze zaliczyli serię 19:0, po której wyszli na prowadzenie 58:46. Brose Baskets odskoczył już nawet na 15 "oczek", ale Anwil walczył do końca.

Gdy swoją szóstą "trójkę" trafił Greene, było tylko 69:72. Więcej zrobić się już jednak nie udało, a pierwsza porażka na tym etapie stała się faktem.

Brose Baskets Bamberg - Anwil Włocławek 73:69 (16:15, 18:22, 20:9, 19:23)

Brose Baskets: Patrick Miller 19, Christian Sengfelder 15, Gerel Simmons 8, Gabriel Chachashvili 6, Kevin Wohlrath 5, Spencer Reaves 5, Patrick Heckmann 5, Jaromir Bohacik 4, Solomon Young 4 (11 zb), Amir Bell 2.

Anwil: Phil Greene 20, Josh Bostic 20, Josip Sobin 13, Luke Petrasek 6, Lee Moore 5, Michał Nowakowski 5, Malik Williams 0, Dawid Słupiński 0, Maciej Bojanowski 0, Marcin Woroniecki 0.

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Brose Baskets Bamberg 6 10 4 2 506 477
2. Anwil Włocławek 6 10 4 2 490 430
3. CSM CSU Oradea 5 7 2 3 391 406
4. Keravnos B.C. 5 6 1 4 350 424

Zobacz także:
Gwiazda bez błysku. Klub go nie zwolni
Wrócił Stephen Curry! Ale to nie był dzień mistrzów NBA

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty