Pierwsza kwarta miała nierówny przebieg. Raz drużyna HydroTrucku Radom, raz Miasta Szkła Krosno notowała kilkupunktową serię i osiągała nieznaczną przewagę. Wskutek dużo lepszej skuteczności w rzutach z gry goście prowadzili 20:16 po początkowych dziesięciu minutach meczu.
Druga odsłona "ustawiła" spotkanie. Podopieczni Romana Prawicy tracili mnóstwo piłek, co błyskawicznie wykorzystywali gospodarze. Ich liderami byli Kaheem Ransom i Filip Zegzuła, karcący rywali celnymi próbami z dystansu. Ponadto radomski zespół wzmocnił obronę, co w okamgnieniu przełożyło się na wynik. W tej części miejscowi pozwolili zdobyć krośnianom zaledwie osiem "oczek"! Sami zdobyli ich 24 i z dużym komfortem mogli zejść na przerwę do szatni.
Po powrocie na parkiet HydroTruck kontynuował ofensywny festiwal, jednocześnie kontrolując przebieg wydarzeń. Świetnie przy tym dzielił się piłką. Miasto Szkła nie potrafiło w jakikolwiek sposób zbliżyć się do przeciwników.
Gospodarze na dużym luzie rozegrali ostatnie 10 minut. Ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności, w hali Radomskiego Centrum Sportu "pękła setka". Najlepszym strzelcem miejscowych był Ransom, autor 22 punktów. W szeregach gości wyróżnił się Michał Jankowski, który uzbierał 17 "oczek".
HydroTruck Radom - Miasto Szkła Krosno 102:68 (16:20, 24:8, 36:17, 26:23)
HydroTruck: Ransom 22, Zegzuła 16, Zalewski 16, Formella 12, Sadło 12, Sowa 7, Wall 7, Jeszke 6, Patoka 4, Olender 0, Pietras 0.
Miasto Szkła: Jankowski 17, Dubults 16, Zagórski 10, Oczkowicz 8, Dawdo 4, Śpica 4, Łałak 4, Walciszewski 3, Traczyk 2, Heliński 0.
Czytaj także:
>> Liga Mistrzów. Legia obdarta z wszelakich złudzeń. Kosmiczny rekord BCL!
>> To koniec Szewczyka w Anwilu? Mamy nowe informacje
ZOBACZ WIDEO: Zła atmosfera po powrocie piłkarzy do Polski. "To jest słabe"