Kapitalny Maxey, 82 punkty duetu Cavaliers

Getty Images / Cole Burston / Na zdjęciu: Tyrese Maxey
Getty Images / Cole Burston / Na zdjęciu: Tyrese Maxey

Działo się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego w lidze NBA. Odbyło się aż 11 meczów. Kapitalny występ zaliczył zawodnik Philadelphia 76ers, Tyrese Maxey.

Urodzony w listopadzie 2000 roku koszykarz pokazał, co potrafi. Defensywa Toronto Raptors była bezradna. Tyrese Maxey, który za kilka dni obchodzić będzie 22. urodziny, rzucił aż 44 punkty i ustanowił w piątek nowy rekord kariery.

Obwodowy był świetnie dysponowany rzutowo, trafił 15 na 20 oddanych prób z gry, w tym aż 9 na 12 za trzy. - Rese nie pudłował. Piłka po prostu wpadała do kosza po jego każdym następnym rzucie - nie mógł nadziwić się w rozmowie z mediami obrońca Philadelphia 76ers, Matisse Thybulle.

Maxey poprowadził swoich Sixers do zwycięstwa nad Raptors (112:90). Goście z Filadelfii musieli radzić sobie bez mającego problemy z kolanem Joela Embiida, ale środkowego pod koszem świetnie zastąpił... mierzący niespełna 190 centymetrów Maxey.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce

- Uważam, że był niesamowity. Poprowadził nas także jeśli chodzi zbieranie piłek - mówił o swoim zawodniku z uznaniem trener Doc Rivers. Maxey zanotował osiem zbiórek, najwięcej w swoim zespole - miał też cztery asysty. Warto dodać, że to dopiero drugi triumf 76ers w szóstym meczu.

Ponad 19 tys. kibiców, którzy w piątek obejrzeli na żywo mecz w hali TD Garden, nie mogli narzekać na nudę. Boston Celtics ponieśli jednak drugą porażkę z rzędu, tym razem przegrywając po dogrywce z Cleveland Cavaliers 123:132.

Gospodarzom we znaki wdał się duet Caris LeVert - Donovan Mitchell. Gracze Cavaliers zdobyli wspólnie 82 punkty - każdy z nich po 41. LeVert trafił 12 na 21 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 8 za trzy i 11 na 12 wolnych, a Mitchell wykorzystał 15 na 26 prób z gry.

Goście z Ohio wygrali dogrywkę 18:9. - Jesteśmy młodym zespołem, ale próbujemy dotrzeć tam, gdzie w poprzednim sezonie Celtics, więc mentalnie to zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne - podkreślał Mitchell, wspominając udział Bostończyków w Finałach NBA.

Giannis Antetokounmpo znów wzniósł się na wyżyny, a Milwaukee Bucks zachowują status jedynej niepokonanej drużyny w NBA (bilans 4-0). Grek tym razem w niespełna 40 minut zdobył 30 punktów, 14 zbiórek oraz dziewięć asyst. Gospodarze ze stanu Wisconsin pokonali w piątek New York Knicks 119:108.

Bucks jeszcze nie przegrali, a Los Angeles Lakers w tym sezonie jeszcze nie wygrali - tym razem nie dotrzymali kroku ekipie Minnesota Timberwolves (102:111). Anthony Davis pauzował przez problemy zdrowotne, bez niego "Jeziorowcy" nie byli w stanie przeciwstawić się pod koszem duetowi Rudy Gobert - Karl-Anthony Towns.

LeBron James w 37 minut rzucił 28 punktów, zebrał też siedem piłek, ale to nie wystarczyło. Środkowy Timberwolves, Gobert zapisał na swoim koncie 22 "oczka" i aż 21 zbiórek, a Anthony Edwards zaaplikował Lakers 29 punktów.

Wyniki:

Detroit Pistons - Atlanta Hawks 112:136 (29:35, 38:34, 27:37, 18:30)
(Cunningham 35, Bogdanović 22, Stewart 17 - Young 36, Murray 26, Okongwu 16)

Orlando Magic - Charlotte Hornets 113:93 (22:19, 29:11, 31:23, 31:40)
(Banchero 21, Bamba 19, Carter Jr. 15 - Hayward 18, Richards 14, Oubre Jr. 12)

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 123:132 po dogrywce (34:33, 41:29, 24:33, 15:19, 9:18)
(Tatum 32, Brown 32, Horford 12 - LeVert 41, Mitchell 41, Mobley 19)

Toronto Raptors - Philadelphia 76ers 90:112 (26:28, 22:37, 22:16, 20:31)
(Siakam 26, Anunoby 19, Trent Jr. 14 - Maxey 44, Melton 13, Harris 13)

Washington Wizards - Indiana Pacers 117:127 (28:36, 32:39, 30:26, 27:26)
(Beal 31, Porzingis 22, Kuzma 18 - Turner 27, Hield 25, Haliburton 25)

Milwaukee Bucks - New York Knicks 119:108 (26:24, 33:29, 37:32, 23:23)
(Antetokounmpo 30, Allen 17, Holiday 16 - Barrett 20, Quickley 14, Randle 14, Brunson 13)

Minnesota Timberwolves - Los Angeles Lakers 111:102 (28:25, 24:27, 26:23, 33:27)
(Edwards 29, Gobert 22, Towns 21 - James 28, Westbrook 18, Reaves 12, Brown Jr. 12)

San Antonio Spurs - Chicago Bulls 129:124 (36:29, 26:31, 32:34, 35:30)
(Johnson 33, Poeltl 21, Collins 16 - DeRozan 33, White 19, Drummond 17)

Denver Nuggets - Utah Jazz 117:101 (35:25, 28:25, 26:28, 28:23)
(Hyland 26, Porter Jr. 22, Murray 13 - Markkanen 17, Conley 14, Sexton 13)

Phoenix Suns - New Orleans Pelicans 124:111 (21:27, 36:25, 36;31, 31:28)
(Bridges 27, Booker 16, Johnson 16, Craig 13 - Valanciunas 25, Marshall 21, McCollum 17)

Portland Trail Blazers - Houston Rockets 125:111 (32:23, 37:35, 27:24, 29:29)
(Simons 30, Nurkić 27, Grant 15 - Gordon 18, Porter Jr. 16, Sengun 14)

Czytaj także: Chciała go Stal, wybrał Twarde Pierniki. Tym się kierował

Komentarze (0)