Totalna dominacja Suzuki Arki po przerwie. Florence robił swoje, Wade czyścił tablicę

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: James Florence
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: James Florence

W I połowie Enea Abramczyk Astoria grała jak w transie i pewnie prowadziła z Suzuki Arką. Zmieniło się to jednak po przerwie. Gospodarze totalnie oddali inicjatywę gościom i ostatecznie zasłużenie przegrali 88:102.

Dwie zupełnie różne połowy rozegrała Enea Abramczyk Astoria. Gospodarze do przerwy dyktowali warunki na parkiecie, ale po zmianie stron nie mieli już nic do powiedzenia i Suzuki Arka Gdynia odniosła w Bydgoszczy pewne zwycięstwo, do którego poprowadzili ją Trey Wade, ponownie świetnie zbierający piłki z tablic, a także Adrian Bogucki, James Florence i Novak Musić.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Ataki gospodarzy napędzali Mike Smith i Eddy Polanco, a pod koszem nieźle radził sobie Nathan Cayo, który pojawił się w wyjściowej piątce. Po drugiej stronie punkty rozkładały się za to bardzo równomiernie. W samej tylko pierwszej kwarcie zdobycze na swoim koncie zdążyło zapisać sześciu graczy, a najskuteczniejszy spośród nich był kapitan Bartłomiej Wołoszyn, autor 7 "oczek".

Oba zespoły w tej części były bardzo dobrze dysponowane jeśli chodzi o skuteczność, efektem czego na tablicy było po 27. Wtedy jak w transie grać zaczął Smith i za jego sprawą Astoria wyszła na dziesięciopunktowe prowadzenie. To podrażniło jednak Jamesa Florence'a, który przejął na siebie ciężar zdobywania punktów. Ale bydgoszczanie szli za ciosem. Swoje klepki na obwodzie odnalazł Ben Simons i tym samym po I połowie było 62:45 dla gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

W grze podopiecznych Marka Popiołka trudno było znaleźć jakiekolwiek mankamenty. Bydgoszczanie w dwóch pierwszych kwartach trafili 22 z 33 rzutów z gry i mieli tylko 3 straty. Goście również prezentowali się nieźle (56 proc. z gry i 6 strat), ale na świetnie dysponowanych w I połowie gospodarzy to było za mało.

Zupełnie inaczej rozpoczęła się za to trzecia kwarta. Gospodarze weszli w tę część meczu wprost fatalnie, podczas gdy frontalne ataki Suzuki Arki dały jej prowadzenie w tej części 8:0. Impas bydgoszczan przerwał jednak rzutem z dalekiego dystansu Simons. Gdynianie nadal grali jednak swoje i po punktach Novaka Musicia było tylko 65:57 i o czas zmuszony był prosić trener Popiołek.

Astoria ten trudny moment zdołała jednak przetrwać i początkowo wyszła z opresji, wróciła do bezpieczniejszego prowadzenia, ale Suzuki Arka nadal była w gazie i po celnej trójce Dominika Wilczka było już tylko 77:71. Ostatecznie trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 28:16 dla gości i tym samym ostateczny rezultat pozostał sprawą otwartą, bo po trzydziestu minutach prowadzenie bydgoszczan stopniało do zaledwie pięciu punktów - 78:73.

W czwartej kwarcie nie nastąpiła jednak zmiana obrazu gry, a wręcz odwrotnie - swoje cały czas grali koszykarze Krzysztofa Szubargi, którzy za sprawą bardzo dobrej gry w ataku wyszli na prowadzenie 87:82. Nie do upilnowania pod koszem dla bydgoskich obrońców był Adrian Bogucki, a dalej od kosza świetnie grał Musić. Na ich zagrania gospodarze nie byli w stanie odpowiedzieć i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 88:102.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Suzuki Arka Gdynia 88:102 (27:27, 35:18, 16:28, 10:29)
Astoria

: Mike Smith 26, Nathan Cayo 17, Ben Simons 14, Eddy Polanco 11, Aleksander Lewandowski 9, Nick Muszynski 7, Michał Kołodziej 2, Igor Wadowski 2, Jakub Stupnicki 0, Piotr Wińkowski 0.

Arka: James Florence 25, Adrian Bogucki 18, Novak Musić 14, Bartłomiej Wołoszyn 12, Trey Wade 10 (15 zb.), Dominik Wilczek 10, Adam Hrycaniuk 6, Jordan Harris 3, Mariusz Konopatzki 2, Kacper Marchewka 2, Michał Samsonowicz 0, Wiktor Sewioł 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Czytaj także:
Tym elementem zaskoczyli beniaminka. Przełamanie AZS AGH Kraków >>

Komentarze (0)