Udało nam się ustalić, że nowym pracodawcą Krzysztofa Sulimy będzie PGE Spójnia Stargard. Wiemy, że zawodnik - w poniedziałek - osobom, które były nim zainteresowane przekazał wiadomość o swojej decyzji na sezon 2022/2023.
32-letni środkowy spotkał się z Januszem Jasińskim (właściciel Enea Zastalu BC) i wykonał telefon do trenerów: Arkadiusz Miłoszewski (King Szczecin) i Marosa Kovacika (GTK Gliwice). To właśnie te kluby był nim najmocniej zainteresowane.
"Dziękuję za propozycje i rozmowy, podjąłem decyzję. Wybrałem PGE Spójnię" - taką wiadomość przekazał każdemu z nich.
ZOBACZ WIDEO: Ojciec zgubił dziecko na plaży. Niewiarygodne, co zrobił później
Sulimie najbardziej spodobał się projekt, który przedstawił mu trener Sebastian Machowski. Panowie co prawda nie współpracowali ze sobą w Polskim Cukrze Toruń w sezonie 2019/2022 (wtedy środkowy był w Anwilu Włocławek), ale Polak dużo dobrego słyszał na temat tego szkoleniowca.
Ten też przekazał mu, że widzi dla niego dużą rolę w zespole. To była kluczowa kwestia. Sulima nie chce kolejnego sezonu przesiedzieć na ławce rezerwowych. W minionych rozgrywkach nie był odpowiednio wykorzystywany przez trenera Olivera Vidina, który szansę dał mu... dopiero pod koniec sezonu.
Należy zauważyć, że w Stargardzie tworzy się bardzo ciekawy projekt. Sulima spotka tam sporo znajomych z Polskiego Cukru. W Toruniu razem grał z Tomaszem Śniegiem i Karolem Gruszeckim, a za kwestie marketingowe odpowiadał Jakub Konieczka. Teraz wszyscy znów będą pracować razem.
- Znów jesteśmy razem, chcemy zrobić coś wielkiego w Stargardzie. Jestem bardzo podekscytowany zbliżającym się sezonem. Nie mogę się doczekać nowego rozdania - mówi WP SportoweFakty Krzysztof Sulima, dla którego PGE Spójnia to siódmy klub na poziomie ekstraklasy. Wcześniej występował w Polonii 2011 Warszawa, ŁKS-ie Łódź, WKS-ie Śląsku Wrocław, Polskim Cukrze Toruń, Anwilu Włocławek i Enea Zastalu BC Zielona Góra.
Kontrakty z PGE Spójnią wcześniej podpisali jeszcze Adam Brenk i Dominik Grudziński. Możliwe, że do zespołu dołączy jeszcze jeden Polak. Z naszych informacji wynika, że trener Sebastian Machowski na dniach jedzie do Las Vegas, by z bliska oglądać rozgrywki Ligi Letniej NBA. Tam będzie szukał kandydatów do gry w Stargardzie.
Zobacz także:
Kulisy głośnego transferu w polskiej lidze. "Mógł być Real, jest aż Śląsk"
Żan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
Budują, choć są zaległości. Odsłaniamy pierwsze nazwiska!