Podobnie jak w pierwszym meczu o brąz, rozegranym w sobotę w Opolu, również i w środę trwała zacięta walka pomiędzy Kotwicą a AZS Politechniką o trzecie miejsce w rozgrywkach Suzuki I ligi. Podopieczni Kamila Sadowskiego bronili punktowej zaliczki ze spotkania u siebie, czyli tak naprawdę żadnej. Pojedynek w Kołobrzegu zaczęli bardzo źle, gdyż po pierwszej połowie przegrywali 26:37.
Po zmianie stron ich gra wyglądała już jednak zupełnie inaczej. W trzeciej kwarcie cały czas gonili i tuż przed końcem tej części doszli rywali na dwa punkty dzięki celnej trójce Jakuba Kobla. Czwarta kwarta była bardzo zacięta. W końcówce dał o sobie znać Dominik Rutkowski, który od stanu 60:54 trafił dwa razy z dystansu, doprowadzając do remisu, a to dawało brąz jego zespołowi.
Ostatnie zdanie należało jednak do zawodników Rafała Franka. Najpierw zza łuku odpowiedział Remon Nelson, na co momentalnie odpowiedział mu Adam Kaczmarzyk, ale chwilę później na ponowne prowadzenie wyprowadził gospodarzy Damian Pieloch, a w końcówce zimną krew na linii rzutów wolnych wytrzymał wspomniany już Nelson, dzięki któremu Kotwica wygrała finalnie 69:63. "Czarodzieje z wydm" odrobili tym samym punkt z Opola i w dwumeczu byli lepsi od rywali o 5 "oczek".
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk
Poza Pielochem i Nelsonem wydatny udział w zdobyciu brązowych medali przez kołobrzeżan mieli też Mikołaj Kurpisz (solidne double-double) i Piotr Śmigielski. Co ciekawe, wszystkie punkty dla gospodarzy zdobyli w tym meczu starterzy. Rezerwowi AZS Politechniki wygrali tę rywalizację 13:0, ale w całym spotkaniu to nie wystarczyło do sukcesu. Opolan zawiodła przede wszystkim skuteczność. Trudno odnieść zwycięstwo, gdy trafia się zaledwie 29 procent swoich prób z gry...
Mimo wszystko był to dobry sezon w wykonaniu Akademików, którzy zajęli czwarte miejsce po rozgrywkach zasadniczych i na takiej samej pozycji zakończyli również zmagania po fazie play-off. Zespół od początku grał nieźle, ale jeszcze lepiej wyglądało to od momentu, gdy ekipę objął Kamil Sadowski. Pod jego wodzą AZS Politechnika była groźna dla każdego.
Drugi mecz o 3. miejsce w Suzuki 1LM (pierwsze starcie 66:65 dla opolan):
Sensation Kotwica Kołobrzeg - Weegree AZS Politechnika Opolska 69:63 (23:15, 14:11, 13:22, 19:15)
Kotwica:
Kurpisz 18 (14 zb.), Nelson 14, Pieloch 15, Śmigielski 15, Kowalenko 6, Itrich 0, Jakubiak 0, Kutta 0, Wieczorek 0.
AZS Politechnika: Kaczmarzyk 14, Rutkowski 12, Kobel 11, Kiwilsza 10, Krefft 6 (10 zb.), Piszczatowski 4, Jodłowski 3, Kapuściński 3, Skiba 0.
Czytaj także:
Spełnił się czarny scenariusz! Kolejny cios dla Legii Warszawa >>