Te makabryczne zdjęcia poranionego Johnny’ego Hoogerlanda z 9. etapu Tour de France obiegły świat w lipcu 2011 roku. Kolarz, jeżdżący wówczas w grupie Vacansoleil, uczestniczył w wypadku, spowodowanym przez samochód francuskiej telewizji, w wyniku którego wpadł na drut kolczasty. Holendrowi założono aż 33 szwy, długo uskarżał się na bezsenność i bóle pleców. Cierpienie 31-latka zostanie jednak w końcu nagrodzone. Ubezpieczyciel francuskiej telewizji ma mu wypłacić odszkodowanie. Jak podaje portal cyclingweekly.co.uk, Hoogerland i jego prawnik Marjan Olfers domagali się 400 tysięcy euro zadośćuczynienia.