Vuelta a Espana 2018: Majka napisał kilka gorzkich słów. "Jestem wkurzony"

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Rafał Majka
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Rafał Majka

Potężny pech dopadł Rafała Majkę na szóstym etapie Wyścigu Dookoła Hiszpanii. Polak miał defekt, odpadł od peletonu i na mecie zanotował dużą stratę. Nic dziwnego, że po przyjeździe na mecie nie był zadowolony.

- Jestem wkurzony na ten pech (...) naprawdę czułem się dobrze i miałem nie tracić w generalce, aby walczyć o wysokie pozycje razem z Emanuelem Buchmannem - napisał na swoim profilu FB Rafał Majka. Polski kolarz tak opisał sytuację z ostatnich kilometrów VI etapu Vuelta a Espana (szczegółowy opis znajdziesz tutaj >>). Przypomnijmy w skrócie: polski kolarz stracił ponad trzy minuty i w klasyfikacji generalnej spadł poza pierwszą "20" w wyniku defektu, jaki go dopadł na ostatnich kilometrach.

Zawodnik Bora-Hansgrohe tym samym najprawdopodobniej pożegnał się z marzeniami o wysokiej lokacie w końcowej klasyfikacji wyścigu. Teraz skupi się zapewne na pomocy w górach najwyżej sklasyfikowanemu partnerowi z grupy - Buchmannowi.

Przyznał to w drugiej części swojego wpisu na oficjalnym profilu FB. - Mówi się trudno, taki jest sport, a ja teraz dam z siebie wszystko w pracy na rzecz naszego lidera - napisał.

Nadal bardzo wysoko w "generalce" jest drugi z Polaków jadący w tym wyścigu - Michał Kwiatkowski. Kolarz Sky nadal zajmuje drugą lokatę i wyprzedza najgroźniejszych rywali: Nairo Quintanę, Alejandro Valverde czy Simona Yatesa. W piątek (31.08.) czeka nas kolejny - siódmy - etap Wyścigu Dookoła Hiszpanii.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Carabao Cup. Ekipa z Premier League wyeliminowana [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: