Skierniewice Road Race odkrywa karty!

Materiały prasowe / Skierniewice Road Race
Materiały prasowe / Skierniewice Road Race

Wczoraj w Skierniewicach odbyła się wyjątkowa konferencja prasowa, na której organizator wyścigu Skierniewiece Road Race, Cezary Zamana, przedstawił główne założenia tej kolarskiej imprezy dla amatorów, która odbędzie się w weekend 12-13 maja 2018 r.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie dla mediów zostało zorganizowane w Skierniewickim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Poprowadził je znany dziennikarz sportowy i komentator Eurosportu, Tomasz Jaroński. Za stołem zasiedli również, Dariusz Baranowski – polski kolarz szosowy, olimpijczyk, trzykrotny zwycięzca Tour de Pologne oraz gospodarze zawodów, Wiceprezydent Skierniewic Jarosław Chęcielewski i Prezes OSiR Skierniewice, Marek Kujawski. Organizatorzy przedstawili główne założenia dwudniowej imprezy oraz odpowiedzieli na liczne pytania przybyłych na konferencję dziennikarzy. Całe wydarzenie transmitowane było na żywo na Facbookowy profil organizatora, dzięki czemu pytania zadawali również oglądający spotkanie internauci.

Skierniewice Road Race to będzie bez wątpienia najmocniejsze otwarcie kolarskiego sezonu dla amatorów. Potężny ładunek sportowych emocji. W ciągu dwóch dni kolarze zmierzą się z aż trzema wyzwaniami: indywidualną jazdą na czas, klasycznym wyścigiem ze startu wspólnego i wreszcie crème de la crème całego przedsięwzięcia, czyli uliczne kryterium. Przy układaniu tak ambitnego programu, Cezary Zamana chciał, by zawodnicy – wzorem wielkiego Eddy’ego Mercksa, z łatwością wygrywającego w każdych warunkach – mogli wykazać się kolarską wszechstronnością.

Weekend 12-13 maja będzie więc stał pod znakiem dynamiki oraz intensywności. Udowodni to już 10-kilometrowa jazda na czas, wymagająca od uczestników umiejętności skupienia oraz utrzymania równego tempa na najwyższych obrotach i przy największej mocy pedałowania. Starannie wybrana przez Cezarego Zamanę trasa wiodąca po gładkiej jak stół nawierzchni pozwoli skoncentrować się wyłącznie na walce o jak największe tempo, jak największą prędkość, jak najlepsze miejsce.

Tego samego dnia zawodnicy jeszcze raz wepną buty w pedały i chwycą wąskie kierownice, by ruszyć do walki w widowiskowym ulicznym kryterium. Do pokonania 10 (dystans ½ Pro) lub 15 (dystans Pro) rund, z których każda mierzy 2300 metrów i sześciu zróżnicowanych zakrętów. Dlatego, oprócz prędkości, kluczowa będzie też technika jazdy. Nieduży dystans sprawia, że o dobre miejsce trzeba walczyć już od pierwszych sekund startu. Najmniejsze nawet straty mogą być później trudne do nadrobienia. Należy spodziewać się błyskawicznego ataku harcowników, którzy zechcą narzucić własne tempo i jak najszybciej oderwać się od peletonu.

W niedzielę odbędzie się klasyczny wyścig ze startu wspólnego, także na dwóch dystansach: 53 oraz 90 kilometrów. Profil trasy będzie bardzo zbliżony do klasycznych wiosennych wyścigów kolarskich, jakie o tej porze roku można oglądać podczas telewizyjnych transmisji. Kolarze będą pokonywać pofałdowany teren z licznymi odkrytymi miejscami. To tam można spodziewać się dodatkowej przeszkody w postaci bocznego wiatru, mieszającego w szykach peletonu i komplikującego walkę o końcowy triumf.

Walki na szosie z pewnością nie zabraknie. Kolarskie ambicje każą rywalizować o zwycięstwo w tym prestiżowym przedsięwzięciu. Do zmagań przystąpić mogą zawodnicy o różnym poziomie umiejętności. Po czasówce zostaną oni przypisani do czterech grup startujących na kryterium i do dwóch grup startujących ze startu wspólnego. Każdy więc będzie ścigał się z rywalami o zbliżonych do siebie możliwościach. Można też wystartować w pojedynczej konkurencji.

Warto zauważyć, że w herbie Skierniewic umieszczono trzy lilie. Program Skierniewice Road Race to trzy wyzwania. Analogia jest więc oczywista: kto zatriumfuje w imprezie Cezarego Zamany, ten zdobędzie Skierniewice.

Ale do tego trzeba sportowego charakteru. Komu go nie braknie? Przekonamy się 12 i 13 maja.

Szczegóły na temat wyścigu na stronie www.zamanagroup.pl/skierniewice

Komentarze (0)