Po pierwszej konkurencji kolarskiego wieloboju kobiet na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 Daria Pikulik miała już spore straty do odrobienia. W scratchu nasza reprezentantka była czternasta i też 14 punktów zapisała na swoim koncie. Zwyciężczynie tamtej rywalizacji zdobyła ich 40.
Drugą konkurencją wieloboju jest wyścig tempowy. Przez pierwsze cztery okrążenia żadna z zawodniczek nie otrzymuje punktów, a na każdym kolejnym najlepsza dostaje po punkcie. Można także zdublować rywalki i otrzymać dodatkowych 20 punktów w tym wyścigu.
Początek dość spokojny. Trwało badanie sytuacji wśród rywalek, wszystkie rozglądały się po sobie. Ale kiedy przyszedł czas na walkę o punkty, to jako pierwsza zaatakowała Irlandka Lara Gillespie.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Udany atak Irlandki zapewniał jej punkt na każdym kolejnym okrążeniu. Tym samym była samodzielną liderką, a nie było chętnych, które chciałyby pociągnąć peleton. Kiedy Gillespie dojechała, nadrobiła okrążenie, to do ataku przeszły kolejne zawodniczki.
W grupie, która jako druga zaatakowała była Daria Pikulik. Polka ruszyła z Jennifer Valente oraz Georgią Baker. Zawodniczki co okrążenie wymieniały się na prowadzeniu, dzięki czemu wszystkie trzy punktowały.
Ucieczka ruszyła na tyle mocno, że była już blisko nadrobienia okrążenia. Wiedziały jednak, że na razie lepiej jechać tuż za peletonem i zbierać pojedyncze punkty, a dopiero w samej końcówce ruszyć mocniej i dołożyć 20 punktów.
Peleton nie miał już szans na kontratak. Była to bardzo sprytna i skuteczna taktyka tych trzech zawodniczek, w tym także Darii Pikulik. Na ostatnich okrążeniach ucieczka jednak nie dojechała do peletonu, choć miały one szansę na zwycięstwo w tym wyścigu.
Ostatecznie wygrała Irlandka Gillespie. Druga w tej konkurencji była Valente, a trzecia Pikulik, dla której były to cenne punkty i znacznie poprawiły jej sytuację w klasyfikacji generalnej. Na półmetku rywalizacji w wieloboju jest siódma.
Czytaj także:
"Coś pękło". Mocny wpis Polki po koszmarnym występie na igrzyskach
Nie dostanie mieszkania. W takich warunkach żyje Julia Szeremeta