Mateusz Rudyk z awansem do 1/16 finału

Getty Images / David Davies/PA Images / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk.
Getty Images / David Davies/PA Images / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk.

Mateusz Rudyk spełnił swój obowiązek, jakim był awans do grona najlepszych szesnastu sprinterów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polak minimalnie okazał się lepszy od rywala z Australii. O awans do kolejnej rundy może być już jednak trudniej.

Mateusz Rudyk zajął 11. miejsce w eliminacjach sprintu mężczyzn i w 1/32 finału mierzył się z Australijczykiem Samem Dakinem o awans do kolejnej rundy. W kwalifikacjach Polak uzyskał całkiem dobry czas 9,416 sekundy, będący zarazem nowym rekordem Polski, ale najgroźniejsi rywale pojechali znacznie szybciej.

Welodrom w Paryżu sprzyja osiąganiu rekordów życiowych, a nawet rekordów świata, dlatego jeśli nasz wicemistrz Europy chce zdobyć medal w sprincie, to musi spisywać się jeszcze lepiej.

W pojedynku z Australijczykiem Polak wydawał się faworytem, ale niczego nie można było przesądzać. Trzeba bowiem pamiętać, że Mateusz Rudyk dopiero w ubiegłym tygodniu otrzymał zgodę na start w igrzyskach. Zawirowania związane z chwilowym zawieszeniem w związku z przyjmowaniem przez naszego kolarza insuliny mogły przeszkodzić mu w przygotowaniach (więcej).

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"

Na szczęście Polak poradził sobie z reprezentantem Australii Samem Dakinem, choć jego przewaga na mecie była minimalna - 0,020 sekundy. W 1/16 finału Mateusz Rudyk będzie miał jednak trudniejsze zadanie.

Początek zmagań w 1/16 finału o godzinie 17:30. Wcześniej rozegrane zostaną repasaże, które wyłonią 4 najlepszych przegranych z przepustką do kolejnego etapu 

Zobacz też:
Paryż 2024: Polki powalczą o awans w repasażach w keirinie
Przyzwoity występ Rudyka w eliminacjach. Nowy rekord Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty