Ukraiński judoka Heorhij Zantaraja mówi, że odda wszystkie tytuły, jeśli rosyjscy sportowcy zostaną dopuszczeni do turnieju Wielkiego Szlema w Ułan Bator, który zostanie rozegrany w dniach 24-26 czerwca.
"Jeśli Rosjanie zostaną dopuszczeni do rywalizacji w turnieju, oficjalnie zrzeknę się wszystkich tytułów, w tym tytułu mistrza świata" - napisał w mediach społecznościowych. Zantaraja to mistrz świata z 2009 roku, mistrz Europy oraz zwycięzca Igrzysk Europejskich.
Ogłoszono jednak decyzję, że Rosjanie będą mogli wystąpić w turnieju, ale pod neutralną flagą. To bardzo łagodne sankcje, podobne do tych, które zostały zastosowane w tenisie.
W sprawie oświadczenia Ukraińca wypowiedział się już prezes federacji Sambo- 70, Renat Lajszew. "Ludzie są zagubieni w tym świecie. Chce powiedzieć, że występowaliśmy, występujemy i będziemy występować we wszystkich turniejach. I później cały świat dołączy do nas. Wiem to na pewno" - powiedział dla SportExpress.
"To oświadczenie powinno po prostu zostać zignorowane. To nonsens. Wiele razy w historii udowadnialiśmy, że mamy rację" - dodał.
Czytaj więcej:
Chinka wprost o Joannie Jędrzejczyk
Media zszokowane decyzją Jędrzejczyk. "Największa zawodniczka wszech czasów"
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze