Dyrektor generalny Golden Boy Promotions, Richard Schaefer poinformował, że doświadczony pięściarz rozważa obecnie dwie możliwości. W pierwszej kolejności chciałby zmierzyć się z Joe Calzaghe, z którym doznał porażki w kwietniu ubiegłego roku. Gdyby jednak Anglik nie zechciał walczyć, wówczas Amerykanin wybrałby "Górala".
- Bernard Hopkins szuka nowych wyzwań, a przejście do kategorii cruiser i walka z Tomaszem Adamkiem byłyby czymś wielkim - powiedział dla Setanta Sports Richard Schaefer, cytowany przez serwis bokser.org.
Obaj pięściarze, którzy są wymieniani jako potencjalni przeciwnicy Bernarda Hopkinsa, legitymują się bardzo dobrymi bilansami. Calzaghe stoczył w zawodowej karierze 46 walk i wszystkie wygrał (32 przed czasem). Z kolei "Góral" ma za sobą 38 pojedynków. Odnotował w nich 37 zwycięstw (25 przed czasem) i jedną porażkę (z Chadem Dawsonem).
Okazuje się, że jedyny pogromca Tomasza Adamka także znajduje się w orbicie zainteresowań Golden Boy Promotions, choć nie jest wymieniany na pierwszym miejscu.
- Dawson co prawda pokonał Adamka, ale nie stoi za nim tak liczna rzesza kibiców. Polak cieszy się dużą popularnością w New Jersey, leżącym blisko okolic, z których pochodzi Bernard, więc walka dobrze by się tam sprzedała - stwierdził Schaefer.
Bernard Hopkins dołączył zatem do coraz liczniejszej grupy pięściarzy, którzy są zainteresowani pojedynkiem z polskim mistrzem świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej. Już wcześniej pojawiały się informacje, że Polak może skrzyżować rękawice ze Stevem Cunninghamem (któremu odebrał pas w grudniu ubiegłego roku) oraz Andrzejem Gołotą.