Zbadali organizację Igrzysk Europejskich. Szokujący raport NIK

Getty Images / Artur Widak/Anadolu Agency via Getty Images / Ceremonia zakończenia Igrzysk Europejskich w Krakowie
Getty Images / Artur Widak/Anadolu Agency via Getty Images / Ceremonia zakończenia Igrzysk Europejskich w Krakowie

Kontrola przeprowadzona przez NIK wykazała, że organizacja Igrzysk Europejskich w 2023 roku wiązała się z gigantycznymi wydatkami. O skali absurdu świadczy to, że zyski ze sprzedaży z biletów były niższe niż... koszt ich wytworzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Latem 2023 roku w Polsce odbyła się trzecia edycja Igrzysk Europejskich. Gospodarzem zmagań oficjalnie był Kraków i woj. małopolskie, jednak niektóre dyscypliny rozgrywano również na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Zmagania były promowane jako wielkie wydarzenie sportowe. Rywalizowało w nich  6,4 tys. zawodników z 48 państw. W 12 dyscyplinach stawką były także tytuły mistrzów Europy, w 19 — kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała raport nt. kosztów organizacji tego przedsięwzięcia. Jej wyniki są jednoznaczne - Igrzyska Europejskie generowały gigantyczne wydatki.

Łączne kosztowały co najmniej 1,67 mld zł. Prawie 65 proc. tej kwoty pochodziło z budżetu państwa i funduszy rządowych, a około 35. proc wydatków poniosły samorządy terytorialne. W raporcie podkreślono, że przed rozpoczęciem starań o organizację imprezy władze Krakowa i woj. małopolskiego oraz wspierający inicjatywę przedstawiciele rządu nie zapoznali się dokładnie z tym, jak dużych funduszy wymaga przeprowadzenie zmagań.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

NIK podkreśla, że ogromne środki włożone w promocję wydarzenia nie przełożyły się na zainteresowanie kibiców. Co prawda rozdysponowano 77 proc. biletów. 64 proc. wejściówek z tej puli było jednak bezpłatnymi zaproszeniami.

Na tym jednak nie koniec. Okazuje się bowiem, że zyski ze sprzedaży biletów były o 700 tysięcy niższe niż koszty ich wytworzenia. 

NIK wskazuje, że w trakcie przygotowań do Igrzysk doszło do wielu zaniedbań i opóźnień, które doprowadziły do wzrostu kosztów przedsięwzięcia. Przykładowo, opłata za prawo organizacji imprezy miała zostać przelana po jak najkorzystniejszym kursie wymiany euro. Tymczasem Spółka Igrzyska Europejskie 2023 zleciła przelew po kursie sprzedaży oferowanym w danym dniu przez obsługujący ją bank. "W efekcie opłata dla Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) została zawyżona o co najmniej 2,5 mln zł" - czytamy w raporcie.

Dodatkowe koszty generowało również to, że przygotowania wystartowały z dużym opóźnieniem. Wystarczy wspomnieć, że miasto Kraków jako współgospodarz zawodów do spółki organizującej imprezę przystąpiło dopiero siedem miesięcy przed rozpoczęciem Igrzysk. 

Ostatecznie impreza odbyła się w zaplanowanym pierwotnie terminie, a więc od d 21 czerwca do 2 lipca 2023 roku. Raport NIP podkreśla jednak, że podczas przygotowań dochodziło do licznych zmian decyzji w zakresie m.in aren zmagań poszczególnych dyscyplin oraz liczby konkurencji. W połączeniu z krótkim czasem poświęconym na organizację zmagań spowodowało to znaczny wzrost kosztów przedsięwzięcia, a także doprowadziło do występowania nieprawidłowości finansowych. 

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści