- Zaczęliśmy sparingi. Tomek pracuje z dwoma, trzema przeciwnikami podczas ośmio-, dziesięciorundowych sesji. Przeciwnicy wchodzą do ringu na zmiany w zależności od tego, co chcemy uzyskać dzięki sparingowi - powiedział Gmitruk w rozmowie z Gazetą Wyborczą. - Jak chcemy szlifować szybkość, to wchodzi lżejszy zawodnik, z kategorii półciężkiej. To Shaun George, który ostatnio pokonał Chrisa Byrda, byłego mistrza świata wagi ciężkiej, z którym z kolei zremisował Gołota. Jak chcemy pracować nad wytrzymałością, to na ostatnie rundy wchodzi świeży bokser. Czasem robimy jeszcze inne kombinacje. Cunningham ma dobrą pracę nóg, jest bardzo ruchliwy. Jest dojrzały - potrafi w trudnym momencie klinczować i odpowiedzieć na cios. Ale można z nim wygrać.
Były trener Andrzeja Gołoty nie chciał komentować planów zorganizowania walki Adamek - Gołota. - Przygotowuję Tomka do walki z Cunninghamem i tylko o niej myślę - przyznał. - Gołota uważa, że pokona Adamka, Adamek uważa, że pokona Gołotę, dlaczego ja mam stanąć we framudze drzwi, które się zaraz zatrzasną z hukiem?