Poruszające słowa byłego premiera. "Uratował mnie przed depresją"

Agencja Gazeta / Marcin Stepien / Na zdjęciu: Kazimierz Marcinkiewicz
Agencja Gazeta / Marcin Stepien / Na zdjęciu: Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz przyznaje, że sport uratował go przed depresją po ataku serca w 2016 r. Były premier w rozmowie z Interią opowiada o swojej drodze do zdrowia i aktywności fizycznej.

W tym artykule dowiesz się o:

Kazimierz Marcinkiewicz, były premier polskiego rządu, podzielił się swoją historią walki z depresją. Po ataku serca w 2016 r. sport stał się dla niego kluczowym elementem powrotu do zdrowia. Marcinkiewicz zaczął trenować triathlon, co pomogło mu nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Marcinkiewicz rozpoczął swoją przygodę z triathlonem od sprintu w Gdyni, a z czasem przeszedł do bardziej wymagających dystansów. - Na swoje 60. urodziny, czyli 5 lat temu, po raz pierwszy pokonałem połowę Iron Mana w Gdyni i rok później to powtórzyłem - wspomina były premier.

Sport nie tylko poprawił kondycję fizyczną Marcinkiewicza, ale także pomógł mu w walce z depresją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

- W okolicach 2016 roku, oprócz ataku serca spadły na mnie także inne, ogromne kataklizmy i sport uratował mnie przed depresją - przyznaje Marcinkiewicz.

Były premier podkreśla, że sport uprawia przede wszystkim dla zdrowia, a nie dla wyników. - Ja ćwiczę dla zdrowia i ogólnej sprawności, a mięśnie bardzo silnie uczestniczą w całym metabolizmie organizmu - mówi Marcinkiewicz, dodając, że dzięki regularnym ćwiczeniom czuje się jak 30 lat temu.

Marcinkiewicz zaznacza, że sport to dla niego nie tylko sposób na utrzymanie zdrowia, ale także wyzwanie.

- W pewnym momencie życia człowiek potrzebuje wyzwań, przekraczania siebie - tłumaczy, podkreślając, że aktywność fizyczna dodaje mu siły i pozytywnej energii.

Wcześniej Marcinkiewicz próbował swoich sił w ringu. Wziął udział w gali Collins Charity Fight Night. Wtedy zmierzył się z Rafałem Collinsem. Pojedynek zakończył się remisem.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści